Koncert plenerowy

Alagashka

Byłam ^^
I było genialnie. Niestety, na zdjęcie się nie załapałam, bo przy piosenkach serialowych rodzice ściągnęli mnie do domu... :/ A szkoda, bo chętnie bym została...
Co jeszcze pojawiło się po tych piosenkach z 'M jak Miłość' i 'Klanu' (taa, żeby wiedzieć, co straciłam...)?

Kuncyfuna

ruola

Ja byłam niestety tylko na godz. 18, na 'Niech no tylko zakwitną jabłonie' i bardzo bardzo mi się podobało!Wsapaniali, zdolni młodzi ludzie.
Mam nadzieję, że zobaczymy ich na wielkiej musicalowej scenie..
Na Pinokia nie zdążyłam dojechać, bo uciekł mi pociąg, a na koncercie nie mogłam zostać, bo pociągu do domu później nie miałam..
Generalnie z forumowiczami się nie znalazłam, a szkoda.
Z tego co tu wyczytałam, mieliście świetną zabawę Wink

Mateuo

byyyło wspaniale. tak cieszę się, że udało mi się jechać. ujeje. Smile

wszyscy byli świetni i brawa dla nich. Very Happy

Draco Maleficium

Uwaga, uwaga, Dracze dotarła do domciu. I teraz mam wielką ochotę się rozpisać na jakieś pięć stron, więc NIECH MNIE KTOŚ POWSTRZYMA!! Very Happy

Dobra, sama się jakoś powstrzymam. Koncert był, ogólnie rzecz biorąc, z*******y!! Bawiłam się znakomicie. To nic, że niektóre numery były wyraźnie przygotowywane na gorąco i aktorzy niekiedy się gubili (Dziadu Very Happy

), to nic, że nagłośnienie szwankowało, to nic, że paru aktorów nie popisało się wokalnie - bo atmosfera była WSPANIAŁA! Śpiewanie z aktorami, piski, brawa, tańce, rozhulana publiczność, cudowna muzyka, zabawny, pełen luzu repertuar w sam raz na majówkę no i nasi ukochani aktorzy, że o cudownych forumowiczach nie wspomnę... no, po prostu więcej takich koncertów chcę! Wszystko jest nagrane i zainteresowanych taśmą prosimy o kontakt, parę rzeczy pewnie trafi na jutuba, ale wspomnień i tak nikt nie zastąpi - a te są przednie. Jeszcze, jeszcze, jeszcze!

A fotka jaka fajna wyszła! Biedny Łukasz akurat zamknął ślepka, ale "Salon Fryzjerski" efektownie wyeksponowany.

Kuncyfuna

Ooo.. i nie mogę nie powiedzieć o ludziach ze Studium, którzy bardzo fajnie rozkręcali atmosferę Very Happy

Aż z Goldi i Mateuem się dołączyliśmy do wężyka Very Happy

W ogóle było fajnie.. wszystko tak na luzie. No ale niestety są też minusy.. Np publiczność. Pomijam "trzeźwego" pana (przynajmniej było śmiesznie, a i aktorzy fajnie reagowali; patrz: Wieco) i dziewczynkę, która przez większą część koncertu stała tak, że bardzo dokładnie mi zasłaniała, ale np dwóch kolesi, którzy stanęli tak, że zasłaniali chyba wszystkim (prawie), zaczęli się wygłupiać i przeszkadzali nie tylko widowni, ale samym aktorom. A oczywiście ochrona stała i patrzyła. Aż w końcy podeszliśmy z Mateuem i zwróciliśmy uwagę, że lekko zacofani w rozwoju chłopcy (przynajmniej w ich zachowania na to wyglądało.. bo normlani ludzie w tym wieku, z reguły potrafią się jakoś zachować.), trochę przeszkadzają.. No i se poszli na szczęście.

A wracając do tych przyjemniejszych rzeczy.. Klimat był naprawdę super. Nigdy w życiu się tyle nie napiszczałam i naklaskałam w ciągu 2 godzin. Powinni częściej robić takie imprezy!

Enid

Kunc, jak słuchałam twoich zachwyconych pisków to doszłam do wniosku że powinnaś przybić sobie piątkę z Kają Mianowaną, wiesz, głos przechodzący w ultradźwięki, może pęknąć żyrandol i tak dalej... Smile

Atmosfera SUPER! Studium świetnie rozkręcało imprezkę, acz forum również sprawowało się dzielnie.
Darłam się tak strasznie że dziś, w niedziele, dwa dni po koncercie, nadal nie mogę mówić i porozumiewam się takim zachrypniętym szeptem Wink

Szkoda że następny taki koncert za 50 lat...

Kuncyfuna

Mateuo

dwa wspaniałe filmiki. nagrane przeze mnie Smile

fame - już zbliża się
[link widoczny dla zalogowanych]

footloose - chcę bohatera
[link widoczny dla zalogowanych]

miłego oglądania Razz