Marcin Mroziński

beti

Nasz ulubiony wicehrabia de Chagny i Sean - Marcin Mroziński - znalazł się w eliminacjach do Eurowizji 2009. Nareszcie szansa, aby Polskę reprezentował ktoś na poziomie. Very Happy

Piosenka konkursowa "Never felt like this" - link oficjalny:
[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT Co do teatralnych umiejętności, to może jeszcze nie jest doskonały, ale się wyrabia i naprawdę wiele radości daje mi obserwowanie tych jego scenicznych eksperymentów. Codziennie gra inaczej. Smile

Genialnie improwizuje w trudnych sytuacjach. Błyskawicznie reaguje na nieprzewidziane okoliczności na scenie, jak nieposłuszna scenografia, pomyłki innych aktorów w tekście czy próby ugotowania go przez kolegów.

Absolutnie i nieprzytomnie uwielbiam jego GŁOS - koi moje nerwy i wlewa w serce słodki ton. Szczerze mówiąc, nie tylko Raoulowie - Łukasz i Piotrek, ale nawet Phantomy - Damian i Tomek - nie zadowalają mnie pod tym względem. Myślę, że za kilka-kilkanaście lat Marcin zagra Upiora na Broadwayu, West Endzie czy gdzieś we Francji - zdaje się, że dobrze zna angielski i francuski.

EDIT Jakie to niesprawiedliwe, że nie nagrają płyty z Boybandu. Chodzę na to codziennie i za każdym razem rozpływam się z zachwytu słuchając jego śpiewu.

Kuncyfuna

Dobra, żeby już nie było bałaganu, założyłam ten temat.

No to tak. Marcinowy Raoul mi się nie podoba. Zarówno pod względem wokalnym jak i aktorskim.. Nie przekonałam się do niego podczas 3 spektakli i nie wiem czy się przekonam (i czy w ogóle będę miała jeszcze okazję go zobaczyć w tej roli). Alee.. jak tak sobie słuchałam Marcinowych innych tworów, jak np fragmenty Boybandu czy jakiś innych rzeczy wyszperanych na YT, muszę przyznać, że ma bardzo przyjemny głos. Taki fajny. I chyba wolę go w takim repertuarze bardziej Boybandowym, niż Upiornym.

Linków dużo nie będzie. Jak ktoś chce więcej, to odsyłam do tematów o Boybandzie i Popiorze.
Czy słyszysz co mówię? - Opole 2007.

Mateuo

Aktorsko mi się nie podobał, ale jego wokal wbił mnie w fotel. Ma fantastyczny głos! Very Happy

ola

a mi się podobał, i aktorsko i wokalnie! dla mnie jest idealnym hrabią! Very Happy

Kuncyfuna

Dla mnie był zbyt słodki. Raoul - jako postać - i tak jest już przesłodzony, a Marcin dosłodził go jeszcze bardziej. No i podkówka mnie nie przekonuje. A co do wokalu to nie wiem co tam mi nie pasuje, ale jest coś takiego. W nie-upiornych utworach jak dla mnie brzmi super, ale w Popiorze nie.

Draco Maleficium

Jako Raoul - nie. Musiałam trafić na jego nieszczególny dzień, ale patrząc na jego wyczyny ekstremalne w Popiorze, już nawet nie chciałam się śmiać, tylko załamywałam ręce, bo to nie było śmieszne, tylko, hm, nieco żałosne. Podkówki już chyba nie zapomnę, choćbym bardzo chciała, jego Dziadek-Raoul to moim zdaniem kpina z materiału i ogólnie wyszło bardziej parodystycznie, niż pewnie było to w zamiarze. Poza tym interpretacja wzbudziła sporo zastrzeżeń, wydawał się bardziej pochłonięty sobą i rywalizacją z Upiorem, niż uczuciem do Christine.

Wokalnie - przyjemnie. Bardzo dźwięczny, miły dla ucha głos, a chociaż w Popiorze nie poruszył mnie specjalnie (chwilami miałam niedobre wrażenie, że próbuje wstawiać damianowe ozdobniki) to w twórczości pozaupiorowej podoba mi się bardzo. Jego piosenka eurowizyjna zaśpiewana świetnie, nawet, jeśli nie są to moje klimaty muzyczne - życzę Marcinowi powodzenia, bo wokalistą jest naprawdę dobrym.

Kuncyfuna

[link widoczny dla zalogowanych] ...no i nie będzie Marcina na Eurowizji...

Kuncyfuna

http://www.youtube.com/watch?v=qOEWrFAxSDw - z każdym nagraniem z czegokolwiek poza Upiorem, mam coraz większą ochotę zobaczyć Marcina w czymkolwiek.. W repertuarze nie-Upiornym, ma tak fajny głos, że achhh...

Chcę na Boyband!

magnez

ruola

Jak dla mnie Marcin jest bardzo obiecującym zarówno aktorem jak i wokalistą. W Upiorze bardzo mi się podobał. Nie mam żadnych 'ale' do jego Raula. Smile

mam nadzieję, że będzie dalej się rozwijał.