Jerzy Michalski

lifaen

Bardzo podoba mi się jego głos,w Fame bardzo fajnie gra dilera,ogólnie zabawny jest Smile

W Footloosie świetnie gra Willarda,super mu wychodzi jąkanie,robi to tak realistycznie.Jest naprawdę świetny aktorsko,ale niestety widziałam go tylko w tych dwóch spektaklach.
Moim zdaniem wczoraj był super,może momentami coś mu nie wyszło,ale ogólnie bardzo mi się podobało Smile

Findurka

Dzisiaj w Beauty and the Beast brzmiał, jakby miał jakieś problemy z gardłem. Później już było lepiej. Szkoda tylko, że większość "aaa" z Le Chaim zagłuszyły mi piski fanek, które siedziały za mną. Bo wyszło naprawdę fajnie, mimo, że niespecjalnie długo jak na tego pana. Ach, i świetne były jego zacieszne przytupajki w push ka pi shi pie ^^

Dosia · Wysłany: Sob 23:03, 07 Mar 2009 Temat postu:

Jeeeeeeeeeju uwielbiam go Very Happy

Jego Willard jest prze boski Smile

świetny aktorsko o wokalu nie wspomnę Very Happy

polajda · Wysłany: Sob 23:24, 07 Mar 2009 Temat postu:

sie uroczo jąka Very Happy

Draco Maleficium

Nie posiadałam się z radości, kiedy w Operze Leśnej znowu pojawił się jako Fiedka, bo po 5 spektaklach z Kaliszukiem na 7 naprawdę przydała mi się ta odmiana Very Happy

No i... klękam przed tym panem, wokalnie to on wczoraj przebił samego siebie. Wielkie brawa za solo na stole!

I okej, może aktorsko to on nie jest tam najbardziej wyrazisty i przyznam szczerze, że jego Fiedka jest mi mocno obojętny, kiedy nie śpiewa i nie tańczy na stole w karczmie, ale ja i tak nie żywię do tej postaci żadnych większych uczuć i wolę wersję sympatycznego, nawet, jeśli mało wyraźnego młodziaka, niż playboya, jakiego czasem serwuje nam druga obsada Wink

W sobotę było tak, jak zapamiętałam, czyli bardzo fiedkowo i okej.

Abnaki · Wysłany: Pią 17:57, 26 Mar 2010 Temat postu:

znam Jerzego od bardzo dawna i wiem na 100% że "Milano Next" jest dla kasy bo jednak aktorzy w TM nie zarabiają kroci, wiem że to jest chore ale czasem tak trzeba, żeby normalnie żyć. A wiecie że Jerzy sporo sam wnosi do swoich ról np. Willard i jego jąkania sam wymyslił i świetnie trafił, a taniec walca w My Fair Lady jak tańczy i oczyma szuka partnerki to jesli chodzi o takie ciekawostki aktorskie, o głosie nie wspomnę wystarczy posłuchać w Skrzypku jak "ciągnie na stole" i w Besti- kurtyna opada po I akcie a on dalej "ciągnie" rewelacja, nie wspomnę o Chrystusie i jego Getsemani czy Janosiku, którego z powodzeniem grał zarówno w Częstochowie i na deskach naszego TM. A kto pamięta Jurka w Les Miserables? świetna rola ENJOLRAS'a. Dla mnie oobiście przyjaciel i świetny aktor musicalowy

Aleksandra

jest cudowny!czy ktos wie moze czy ma zone albo dzieci?

ola

na pewno ma żone. Smile

Draco Maleficium

Z Jerzym mam niekiedy problem, bo raz podoba mi się bardzo, a innym razem jest nieco nijako. Ostatnio częściej jednak obserwowałam go, niestety, w tej gorszej formie i przez to jeszcze bardziej ucieszyłam się, słysząc go i widząc w "Spamalocie," bo jakby nowy duch w niego wstąpił - zachwycał i powalał jako Galahd zarówno głosem, jak i... ekhym... ciekawą mimiką i gestami (brewka, wytrzeszcz XD) Podoba mi się i ja chcę więcej!

Aleksandra

a kim jest jego zona?tez aktorka?