Paweł Bernaciak

Kuncyfuna

Na scenie Teatru można zobaczyć go w rolach: Antonia w "Francesco", Tonia w "Szalonych nożyczkach", Księdza w "Draculi", Doktora w "Chicago", oraz w spektaklach "Kiss me Kate", "Footlose".

Zagrał również role: Ferdynanda – Księcia von Whistlebach w "Prospero's world" (prapremiera w Salzburgu 2005), Fedry i Jacoba w "Klatce wariatek", Żandarma Gorącego w "Janosiku, czyli Na szkle malowane", Rysia, Ryszarda, Józia w "Scenach Miłosnych dla dorosłych", IV Nieznajomego w "Muzyce Queen", Boba Cratchita w "Scrooge", Molokova w "Chess" (wersja anglojęzyczna, tournee zagraniczne), Rękopisarza w "Oknie Mistrza Świata"
oraz wystąpił w spektaklach: "Przejście przez morze-kolęda", "Wichrowe wzgórza", "Atlantis", "Jesus Christ Superstar", "Jak się bawić", "Evita", "Przed premierą", w spektaklu dyplomowym "Kubuś Fatalista" i dyplomie muzycznym "Śpiewać, śpiewać".

Asystent reżysera w spektaklach: "Francesco" (reż. W. Kościelniak), "Szalone nożyczki" (reż. M.Korwin), "Klatka wariatek" (reż. M. Korwin), "Sceny miłosne dla dorosłych" (reż. I. Michalski) oraz w dyplomowym przedstawieniu "Śpiewać, śpiewać" (reż. G. Chrapkiewicz).

Absolwent Studium Wokalno-Aktorskiego im. Danuty Baduszkowej w Gdyni. Pochodzi ze Starachowic.

Jest solistą Teatru Muzycznego, w Teatrze pracuje od 1999 roku.

Jest właścicielem dwóch kotów - Jarcia i Lesia - to w spektaklu „Szalone nożyczki”, a poza teatrem dwóch własnych - Igi i Rysia.

~~~~~~~~

Jest świetnym Antoniem we Francescu. Bardzo podoba mi się jak śpiewa i gra. No a poza tym Tonio w Szalonych Nożyczkach. Poprostu REWELACYJNY!! Nie da się tego inaczej określić.. I strasznie żałuję, że jednak nie zgodziłam się, żeby "zrobił mi coś z włoskami" Sad

Po zobaczeniu jego jako Tonia, już chyba nigdy nie spojrzę na postać Antonia tak, jak powinnam Razz

EDIT: No to, żeby było sprawiedliwie, a co..

Nagrodami uhonorowano także trzech artystów Muzycznego. Paweł Bernaciak został zauważony za brawurowo zagraną rolę zniewieściałego fryzjera Tonio w komedii "Szalone nożyczki"

[link widoczny dla zalogowanych]

Tonio jest boski, a co

Draco Maleficium

Oj tak. Już jako Antonio bardzo mi się podobał, głównie ze względu na wokal i przejmującą grę w bitwie na słowa, ale po "Nożyczkach" wygrał mnie doszczętnie - świetny! Aż miło się go oglądało, a jego teksty, no po prostu bomba. Na przykład ten do pana na widowni: "Tak, skarbie, podnieś rękę... poprzednio co innego podnosiłeś" XD Cudowna kreacja, świetny aktor, śliczny głos.

Kuncyfuna

Na Pięknej ma dość malutką rolę (Monsieur D'Arque), ale i tak "zdąrzył" być genialny! Począwszy od wyglądu, a na wokalu i aktorstwie skończywszy. Zaczynam wierzyć, że on potrafi zagrać każdą rolę. I chyba dołączył do grona moich ulubionych gdyńskich aktorów Razz

Mateuo

Był taki straszny, mroczny... Bardzo dobrze degrał swoją rolę.

Kuncyfuna

Tak jak już Wilhelmina mówiła. On jest GENIALNY w rolach chcarakterystycznych i moim zdaniem powinien grać tylko takie. W innych się marnuje. Np we Francescu. Bardzo lubię jego Antonia, ale nie na tyle, żeby jakoś bardzo zwracać na niego uwagę. Za to w Nożyczkach albo w PiB miałam bardzo duże dylematy czy patrzeć na niego, czy na inne postacie.

CeeToblerone

Hmmm. Ja w sumie to nie miałam takiego problemu. Fajny był Smile

... I świetnie grał i wogóle wokal cuuudowny...oj.

Kuncyfuna

Oj głosisko ma świetne! Szczególnie w PiBie.. I ta demoniczność Very Happy

Achhh..

Z resztą CAŁY jest świetny Razz

Draco Maleficium

... "Oj" to bardzo dobre podsumowanie Bernaciaka, moim zdaniem Wink

Stęskniłam się za jego kreacjami! I jak mogłam nie napisać o tym, jakim cudownym jest Monsieur D'Arque... Bomba, jak tylko się pojawia, bezczelnie kradnie każdą scenę i zrobił z tej małej roli prawdziwą perełkę. Ale najbardziej to bym go chciała zobaczyć jeszcze raz jako Tonia w "Nożyczkach", w tej roli po prostu mnie zabija.

brutus · Wysłany: Nie 12:22, 15 Mar 2009 Temat postu:

Wiele osób twierdzi, że to aktor zaszufladkowany i potrafiący wyglądać wiarygodnie tylko w rolach dziwnych i nietypowych...

Może to racja, ale nie ma się czego czepiać, gdy to zaszufladkowanie jest po prostu doskonałe Smile

Wczoraj jego głos, wygląd, spojrzenia powalały. Ma doskonałą świadomość sceniczna, cały czas kontroluje to co się dzieje, wczoraj było małe spóźnienie w układzie z Gastonem, z winy Więcka i automatycznie sam dostosował krok do kroków Więcka Smile

No i ta barwa głosu... Czy to Francesco, czy PiB, czy Skrzypek, jest zawsze doskonała i inaczej opracowana do każdego spektaklu Smile

zoś · Wysłany: Nie 16:30, 15 Mar 2009 Temat postu:

Jako Tonio jest poprostu świetny! Jego mimika twarzy i teksty są powalające;d to chyba właśnie jego postać przysporzyła mi najwiecej śmiechu w Szalonych.. Very Happy