Wrażenia

Mateuo · Wysłany: Nie 14:21, 14 Mar 2010 Temat postu: Wrażenia

No niedługo się temat przyda! Smile

polajda · Wysłany: Wto 21:29, 30 Mar 2010 Temat postu:

po dzisiejszym koncercie dobry humor mnie nie opuszcza i mam nadzieję, że tak zostanie! Smile

niesamowita energia, radość... wszyscy byli wspaniali! po wszystkich było widać, że przeżywają to i że daje im to wielką radość. Ludzie się świetnie bawili... dzielnie klaskali na 2 i na 4, podnosili ręce do góry,a nawet tańczyli! Smile

no i nie ominęło nas śpiewanie do mikrofonu... Very Happy

bardzo, bardzo pozytywnie Smile

już chcę jutro!

Dosia · Wysłany: Wto 22:03, 30 Mar 2010 Temat postu:

koncert był niesamowity.... tyle energii i miłości! Ale najlepsze jest to że nie tylko od artystów występujących ale również od ludzi którzy pod czas piosenek wstawali klaskali na 2 i na 4 Very Happy

Uważam że takie koncert powinny być częściej u Nas w teatrze!! Smile

było naprawdę CUDOWNIE!

Draco Maleficium

Wróciłam właśnie z koncertu i ostrzegam, część z tych moich wynurzeń będzie pewnie bardzo ckliwo-osobista Wink

Było wspaniale. Od samego początku energia, jaka wypełniła salę z chwilą wejścia Doroty Białkowskiej na scenę, była nie do opisania - a potem z sekundy na sekundę robiło się lepiej i lepiej, i nie minęło wiele czasu, jak pół sali stało, klaskało i gibało się razem z artystami - w tym i ja, bo jakżeby inaczej. I w zasadzie "eksplozja energii" to dobre określenie dla tego wieczoru, które podsumowuje zgrabnie wszystko, co się tam działo. Oczywiście nie brakowało piosenek "refleksyjnych," przy których można się było wyciszyć, zadumać i zastanowić, o czym właściwie jest ten koncert i jaką misję niesie. A jest to piękna misja i pośród skakania, piszczenia i innych przejawów dobrej zabawy, dobrze się było zastanowić, że my naprawdę śpiewaliśmy na chwałę Boga, wznosiliśmy się do Niego. I były chwile, kiedy naprawdę to czułam: że On tu jest i że się uśmiecha. Wtedy się wzruszałam i mój makijaż groził rozmazaniem, pomimo tego, że skakałam razem ze wszystkimi. To przeżycie było piękne i przede wszystkim za nie dziękuję artystom. Nie było lepszego sposobu na wprawienie się w nastrój przedświąteczny i na zadumę nad istotą tego święta, a miłość, jaka unosiła się w powietrzu przez cały czas, wzbudzała we mnie coś w rodzaju katharsis. Może to brzmi banalnie, ale tak się właśnie czułam i chcę, żeby artyści Błogosławieni o tym wiedzieli - dziękuję wam.

Nie ma się co rozdrabniać na temat tego, kto dał czadu, a kto tylko trochę, bo czadu dawali wszyscy, każdy śpiewał przepięknie i emanował miłością oraz entuzjazmem, a orkiestra i brzmienie zespołu jako całości zmiatało z nóg. To była po prostu potęga, i to najwspanialsza w świecie, bo dyrygująca emocjami. Zabawa była wspaniała, interakcja z publicznością niesamowita, po prostu czuło się w powietrzu przepływ pozytywnej energii. Bardzo się cieszę, że pojechałam i że mogłam to przeżyć.

Villemo

To może i ja się wypowiem (wyjątkowo Wink

).
Koncert wspaniały, niesamowita energia (choć przyznam, że ten wyskok nagły zespołu na scenę trochę wydawał mi się sztuczny, może kwestia przyzwyczajenia, by zaczynać takie rzeczy spokojniej).
Członkowie zespołu strasznie urośli w moich oczach za to, że brali w tym udział i byli naprawdę sobą.
Szkoda, że koncertu nie będzie po świętach, wtedy radość byłaby bardziej wymowna i na miejscu (trochę mi przeszkadzało to, że to właśnie w Wielkim Tygodniu, ale udało mi się parę razy o tym zapomnieć Wink

).
Gospel jest wspaniały i chętnie częściej uczestniczyłabym w tym koncercie Smile

ola

OLA KOCHA BŁOGOSŁAWIONYCH!
Nigdy nie zapomnę tych dwóch przecudownych wieczorów....
było tak pięknie.. kto nie był niech żałuje!!!!!!

polajda

22 sierpnia godz.19 Sopot- Tarasy, koncert BLOGOSLAWIONYCH!!! tego nie mozna przegapic Smile

)

Dosia

Bilet kosztuje 30 zl do nabycia w kasach aquaparku

polisteatr

A ja bedę, będę, będę Smile

)

polajda

było bosko! jak zawsze Smile

dziekuje za wspaniale emocje i uniesienia Smile

po raz kolejny wznieślismy się do nieba z Błogosławionymi...