Ocena ogólna

Mateuo

Ja też chcę zrobić jakąś ankietę!

guitarman

suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper. nie no najlepsze przedstawienie w reperyuarze Razz

Mateuo

Dałem 7... muzyka mi się nie podobała, ale poza tym było OK. Po prostu OK.

wilhelmina

4. i to wydaje mi się jeszcze z dobrego serca. Bo najchętniej dałabym 1, ale nie chcę być wredna i jakoś pokazać, ze doceniam ciężką pracę aktorów. Jedyny musical, po którym miałam zły humor. Przyznam, ze na moją ocenę bardzo wpływa fakt, że NIE ZNOSZĘ tej historii. Nudna, beznadziejna, itp, itd. Czuję niechęć do KAŻDEJ postaci. I to nie jest wina aktorów, bynajmniej. Po prostu nie podoba mi się, i tyle. Jedyny musical, który mi się potwornie dlużył. Ale zaśpiewali ładnie, zatańczyli ładnie. Duży plus za Więcka w roli Casleya.

juger

Dałem 10, poniewaz uwazam, ze zrobili to swietnie widzialem jeszcze wersje krakowska, i powiem wam ze mogli by sie uczyc od gdyni Wink

A pozatym, uwazam ze chicago w Baduszkowej jest 1000 razy lepsze od filmu!

polajda

ja dałam 6.. w ogole nie pasują mi te piosenki po polsku. oczywiscie wykonane super jak to na baduszkową przystało. ;d ale jednak mnie nie porwał ten spektakl;p ale baaardzo podoba mi się w swojej roli pan Więcej i pan Śledź ! Smile

super ;d

Kuncyfuna

A ja własnie wróciłam z mojego pierwszego Chicaga i mam dylemat dość duży... Hmmm.. dam 7 za kilka scen i kilka GENIALNYCH ról.

wilhelmina

Wczoraj widziałam Chicago po raz drugi i... zakochałam się w tym musicalu! Te postaci, te piosenki, ten taniec, ta muzyka! Nie wiem jakim cudem nie doceniłam tego wszystkiego za pierwszym razem. Wspaniały musical, naprawdę. Tylko teraz mi głupio, bo dalam już 4, a chciałabym dać więcej Sad

Szczerze mówiąc, jest to drugi w kolejności mój ulubiony musical gdyńskiego muzycznego.

brutus

Ja śmiało daję 8 za ciekawą realizację, rolę Andrzeja Śledzia, Grażyny Drejskiej i Tomka Więcka Smile

Bardzo mi się podobały dograne wspólne dopracowane układy choreograficzne, muzyka i oczywiście stylizowana przestrzeń na lata 30 Smile

Poza tym mam kilka zastrzeżeń odnośnie tytułowych bohaterek, zdecydowanie wolę Tamarę Arciuch niż Magdę Smuk Smile

Natomiast p. Kowalewska wydaje mi się nieco sztywna w tej roli, choć sprecyzować się jeszcze nie umiem:)

Spektakl widziałem ostatnio w maju 2008, więc zobaczymy jaką notę uzyska po kolejnym obejrzeniu Razz

Seiya

dałam 10 bo bardzo mi się podobało, widziałam niedawno ( 22 XI ) a czekałam na to chyba ponad rok!

świetna choreografia i wykonanie piosenek, M. Smuk niezła ale ciekawa jestem jak wypadłaby T. Arciuch, natomiast D. Kowalewskiej chyba brakowało "tego czegoś" w tej roli...może tego co miała Catherine Zeta-Jones
no i oczywiście T. Więcek - wspaniały i zabawny 8) szkoda tylko, że nie śpiewał Sad

ogólnie uważam, ze musical jest świetny i chętnie zobaczyłabym go jeszcze raz 8)