Ocena ogólna

Enid

Ankiety w tym stylu się mnożą, Mateuo poprosił mnie o zrobienie takiej w Draculi.
No to lecimy. W jakiej cyferce zamknęlibyście naszego Draculę, z tą całą cudną muzyką, genialną główną rolą i beznadziejną realizacją?
Tfu, tak nie wolno. Więc co dacie Draculi, musicalowi romantycznemuw trzech aktach?

Kuncyfuna

Hmmm.. chyba dam 5. Muzyka jest cudowna, paru aktorów było świetnych, ale ogolnie spektakl bardzo średni. I gdybym dała więcej, byłabym niesprawiedliwa w stosunku do innych spektakli.

tamara_elle

Kurcze, nie wiem ale mi podobają sie wszystkie spektakle które widziałam xD
Drakula mi się podobała, choć pamiętam, że momentami się nudziłam. ( zwłaszcza w 1 akcie) Także daje 8 Smile

guitarman

Ja daje 9 bo dla mnie to jest b. wyjatkowy spektakl Razz

Nie zrozumiecie tego Razz

Enid

Paczcie, sprawdza się, ponoć Draculi albo się nie lubi wcale (2-4) albo się uwieeeelbiaaa (8-9)

Draco Maleficium

W moim przypadku się nie sprawdza - dałam siódemkę. Pewnie jestem ogólnie zbyt łaskawa w rozdawaniu tych ocen... Ale w Draculi przeważyła muzyka - która jest po prostu magiczna, i choćby za samą muzykę byłabym skłonna dać 10. Podobnie, jeśli chodzi o wykonanie - wspaniała rola Aleksego Perskiego, świetna Agnieszka Babicz, cudowne Nimfy - wszystkie trzy - świetny zespół no i absolutnie wspaniały Tomek Więcek, który wreszcie dał mi takiego Draculę, jakim go sobie zawsze wyobrażałam. Dekoracje też świetnie przemyślane, podział na trzy akty pasujący, wiele scen - jeśli myśleć o nich jako o scenach, nie jak o całości - wgniata w fotel i robi ogromne wrażenie swoim rozmachem i plastycznością wizji. No i skojarzenia z TW i piękny, klimatyczny drugi akt. Ale całość... No, całość jakby się kupy nie trzyma, za dużo tego wszystkiego na raz, nie ma tej energii, jakiej oczekuje się od musicalu i ogląda się cały musical w totalnym oderwaniu od akcji. Chętnie obejrzałabym "Draculę" jeszcze raz, żeby upewnić się w swojej ocenie, a póki co - no, nie jest to mój ulubiony tytuł Gdyni, pomimo mojej miłości do wampirów Wink

Kuncyfuna

Wygląda na to, że jestem jedną z tych "wrednych" które surowo oceniają Razz

No cóż.. widocznie taki mój los. Z tym ocenianiem jest tak, że pewnie jutro bym dała inną ocenę. Z resztą.. Musiałabym obejrzeć jeszcze raz. Teraz mam wyrzuty, że dałam 5, a nie 6.. No ale trudno.
Muzyka, fakt, przepiękna. Kreacje aktorskie też, ale brakuje klimatu, którey sprawia, że człowiek wraz w Uwerturą się "zawiesza" (nie znalazłam lepszego slowa..) i budzi się dopiero na oklaskach.

wilhelmina

Daję 9.
Dlaczego?
Dlatego, że to dzięki temu spektaklowi zakochałam się w teatrze. Bardzo na mnie wpłynął. Muzyka calkowicie odzwierciedla moje wnętrze... Ach! Cała się trzęsłam oglądając go. Magia, po prostu magia. Wspaniale zagrane postaci - mistrzostwo Perskiego, i nimfy oczywiście! Co do całej historii, hmm... też mi się podoba! (wiem, dziwna jestem Wink

) Nie daję maksa, ponieważ bardzo złe wrażenie zrobił na mnie wtedy trzeci akt, ale gdy wszystko przemyślałam, podobało mi się.

Draco Maleficium

Ja już nie wiem, co o tym myśleć. Podobało mi się bardzo wiele rzeczy i jak teraz o tym myślę, to potrafię wyliczyć ich naprawdę wiele. Ale pamiętam moje wrażenia na bieżąco, ze spektaklu - wtedy byłam, delikatnie mówiąc, zawiedziona i dziewczyny na siłę musiały mnie przekonywać, żeby wstać na oklaskach, bo nie wyobrażałam sobie, jak taki musical można oklaskiwać na równi z Frankiem. Dotyczy to ogólnej realizacji, niesmacznego trzeciego aktu, udziwnień, niektóre kostiumy były, krótko mówiąc, nie trafione i dominował brak "tego czegoś" - klimatu, magii, czegoś, co by mnie porwało. Dracula mnie nie porwał, dostarczył jedynie bardzo mieszanych wrażeń, których do tej pory nie mogę uporządkować - no bo jak to, tyle świetnych elementów, a całość taka nijaka? Dlatego muszę to sobie obejrzeć jeszcze raz. Dla wspaniałych aktorów, dla muzyki i dla końcówki drugiego aktu, no i może się przekonam do niektórych pomysłów... Ale teraz muszę przyznać, że wersje zagraniczne chyba bardziej do mnie przemawiają.

juger

Strasznie podobał mi się ten spektakl. Trudno jest stworzyć taką magię na scenie TM w Gdyni si.ę to udało i za to ma u mnie wieeelki plus. Do tego niesamowity p. Więcek, wspaniałe nimfy, i przepiękna muzyka, a wszystko doprawione wspaniałą scengrafią. No jak dla mnei czad !