"Fame" na poważnie

Draco Maleficium

Nie widziałam jeszcze Fame'u, ale znam mniej więcej fabułę i orientuję się w postaciach, a także w przesłaniu tego musicalu, który mówi przecież o wpływie marzeń młodych ludzi na ich samych i o zderzeniu tych marzeń z brutalną rzeczywistością. Na ile prawdziwy jest ten musical w dzisiejszych czasach i na ile postacie zgodne są z nastolatkami w prawdziwym świecie, to chyba najlepiej potrafimy docenić my, młodzi, którzy stoimy przed podobnymi wyborami i dylematami. I co sądzidzie o tytułowej Sławie? Czy naprawdę jest taka pociągająca, taka kusząca i wspaniała, że nie można się jej oprzeć, czy może wręcz przeciwnie - miażdży bezlitośnie swoje ofiary, szydząc z ich naiwnych marzeń?

Co myślicie?

Kuncyfuna

Uwielbiam tą historię. I ten spektakl. Jest bardzo prawdziwy. Z resztą jest mi tym bardziej bliższy, że mówi o ludziach ze szkoły artystycznej, a i ja mam nadzieję do takiej kiedyś uczęszczać. Ten spektakl pokazuje, że jeśli ktoś jest ambitny może dużo osiągnąć (Tyrone) i spełnić swoje marzenia. O ile nie pragnie Sławy i nie chce mieć wszystkiego od razu, tak jak Carmen. Ten wątek został przedstawiony dośc ostro i brutalnie, ale mimo wszystko prawdziwie.

A co do Sławy.. Moim zdaniem wcale nie jest tak fajnie być znanym. Jak wiadomo większość największych światowych gwiazd ma problemy albo z narkotykami albo z alkoholem. Z resztą nie wyobrażam sobie, żebym nie mogła pójść do sklepu, bo biegałoby za mną paru facetów i na każdym kroku cykało foty. Moim zdaniem to jest straszne. I szczerze mówiąc nigdy nie chciałam być sławna. Występować na scenie i robić to co kocham (czyli śpiewać) - tak, ale nie być sławna.