Kostiumy, Scenografia

ola · Wysłany: Nie 21:55, 07 Mar 2010 Temat postu: Kostiumy, Scenografia

co myslicie?

Mi się kostiumy bardzo podobają. Są urocze. Tworzą ten cały klimat..
scenografia bardzo taka minimalistyczna ale ciekawa. nie rozumiem jeszcze do końca tego drewna na obrotówce co się kreci.. no ale podoba mi się bardzo wszystko.

Draco Maleficium · Wysłany: Pon 16:45, 08 Mar 2010 Temat postu:

Kostiumy bardzo mi się podobają i ulżyło mi naprawdę na ich widok, jak pewnie wszyscy się domyślają Wink

Cieszę się, że jednak jest epokowo, chociaż epokowo z przymrużeniem oka i odjechaniem. Na początku nie podobało mi się pomykanie Izabeli w bieliźnie przez cały spektakl, nie mogłam też zrozumieć, czemu tancerki tak często w tej bieliźnie tkwią, ale po audycji w Trójce oświeciło mnie, cała ideologia za tym stojąca objawiła mi się i już teraz w pełni akceptuję, nawet z szerokim uśmiechem i kciukami w górę.

Co do scenografii, podobają mi się skojarzenia, jakie nasuwają te pudła - wszechotaczające bohaterów skrzynie, z których na początku wychodzą postaci, ciągle obecne, jak gdyby przypominające nam, że to są w gruncie rzeczy lalki wyjęte z pudełek. Ramy, w które zamyka całą historię drewniana konstrukcja, też dają ciekawe możliwości interpretacyjne.

ola · Wysłany: Pon 17:53, 08 Mar 2010 Temat postu:

Draco Maleficium · Wysłany: Pon 18:16, 08 Mar 2010 Temat postu:

Generalnie, mówili o tym, że chodzi o podkreślenie "lalkowości," jak to lakonicznie stwierdził Kościelniak - ja to jeszcze sobie rozwinęłam i dopowiedziałam, że także uprzedmiotowienie Izabeli i dziewcząt ogólnie, nie jako osoby, ale jako OBIEKTY, które się kocha. Wokulski kochał Izabelę właśnie jako taki obiekt, bardziej ucieleśnienie pewnych swoich wyobrażeń w kobiecej "skorupie", niż za jej wnętrze (no bo bądźmy szczerzy, jeśli chodzi o Izabelę kanoniczną, niewiele jest tam w tym wnętrzu do kochania...), i paradowanie w bieliźnie dla mnie jest podkreśleniem tego podejścia, uprzedmiotowienia ludzi w postrzeganiu ich przez innych.

Kuncyfuna · Wysłany: Pon 20:07, 08 Mar 2010 Temat postu:

Kostium Łęckiej mnie również nie przekonywał (choć pantalony same w sobie uważam za słodkie i urocze, i już np. pomykanie tancerek w tychże mi nie przeszkadzało Smile

). Teraz niby znam już wytłumaczenie, ale jednak... Nie jestem pewna, czy mnie to przekonuje. Przyjrzę się na kolejnym spektaklu i wyrobię sobie pewnie jakąś konkretniejszą opinię. Ogólnie kostiumy mi się podobają, ładnie podkreślają charakter postaci. Scenografia w postaci skrzyń moim zdaniem wygląda świetnie, a i funkcjonalne to i niepozbawione znaczenia. Na początku próby generalnej miałam zastrzeżenia do siatki oddzielającej dwa plany, ale w zasadzie po niedługim czasie doszłam do wniosku, że i tak to zbytnio nie przeszkadza w odbiorze i nie zamazuje "obrazu" z tyłu, tak że jest w porządku.

Draco Maleficium · Wysłany: Pon 20:17, 08 Mar 2010 Temat postu:

Ja powiedziałabym, że więcej nawet, dla mnie ta siatka jeszcze pogłębia wrażenia, sprawia, że to, co za nią, wydaje się jeszcze mniej realne, solidne, zamglone właśnie, zamknięte w odrębnej rzeczywistości bardziej na granicy snu. Ten ekran jest dla mnie jednym z czynników najskuteczniej wprowadzających w klimat Smile