Książka

Kuncyfuna

O spektaklu już trochę mówimy, ale nikt nie zaczął właściwie najważniejszego tematu, dzięki któremu powstał spektakl Smile

No więc, jaki macie stosunek do oryginalnej historii "Małego Księcia"?

eM

Moi zdaniem cudowna opowieść, która wprowadza znów w nastrój dzieciństwa. Każdy mądry i myślący człowiek powinien tę książkę przeczytać.

Findurka

Pamiętam, że za pierwszym razem książka do mnie zupełnie nie trafiła, ale byłam wtedy o połowę młodsza i chyba uważałam się za zbyt dorosłą, żeby cuda wianki baobaby miały mnie zachwycać. Teraz po prostu uwielbiam tę prostą wrażliwość, która emanuje z "Małego Księcia".

Goldi

Książka, wstyd sie przyznać, była jedną z niewielu powieści jakie udało mi się przeczytać i z tego co pamiętam to podobała mi się. W sumie to pamiętam ją jak przez mgłę... Wrażenia jakie na mnie wywarła mylą mi się ze straszliwie nudnym filmem, którym katowała nas babka od polskiego, ale wydaje mi się, że książka, w przeciwieństwo do filmu, bardzo mi się podobała Smile

Już sam fakt, że ją przeczytałam mówi wiele Wink

Draco Maleficium

Muszę zrobić drugie podejście. Wtedy się wypowiem dokładniej, bo z mojego pierwszego przeczytania pamiętam niewiele poza tym, że byłam urzeczona.

Kuncyfuna

Szczerze mówiąc, do mnie Mały Książę swego czasu również nie trafił i chyba nie do końca rozumiałam o co tak naprawdę tam chodzi. Chyba pora do niego wrócić...

Agat

ja jestem absolutnie w nim zakochana.. sama magia Smile