Kuncyfuna
Admin (KMTM)
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z prowincji.
|
Wysłany: Czw 10:12, 13 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj przypomniałam sobie (możnaby rzec "po latach") o zalegającej na mojej półce drugiej części DD. Kiedyś namiętnie oglądałam ten film - może nie doszłam do liczb dziesiętnych, ale w przeciągu pół roku pewnie z 5 razy go widziałam. Szczerze mówiąc, dwójka podobała mi się bardziej od pierwowzoru. Możliwe, że to dlatego, że jako pierwszą widziałam właśnie tę część, no i jest bardziej na czasie. Inną sprawą jest to, że klimaty kubańskie, czy ogólnie południowe są mi dużo bliższe, niż przedstawione w oryginale, podobnie z muzyką i stylem tańca. No i Diego Luna nie był tak wymuskany, i nie robili z niego na siłę super ciacha tak, jak to było w przypadku Patricka Swayze Dzisiaj znowu obejrzałam ten film po dłuższej przerwie i miłość do niego wróciła. Może nie jest jakiś specjalnie inteligentny i skomplikowany, historia jest szablonowa i naiwna, ale chyba właśnie przez to fajnie się ogląda: są cudowne sceny taneczne, genialna muzyka i ten klimat...plaża, palmy... ach. Idę dalej słuchać soundtracku..
A Wy którą część wolicie?
|
|