Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Notre Dame de Paris
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Musicale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Pon 21:47, 30 Cze 2008    Temat postu: Notre Dame de Paris

Jeden z najbardziej znanych francuskich musicali. Opowiada historię Dzwonnika z Notre Dame (w tą rolę wcielil się Garou), jednak bardziej niż w bajce sa zaznaczone losy innych bohaterów. Właściwie cała akcja toczy się wokół Esmeraldy. Piękna muzyka, monumentalna scenografia. Całość robi wrażenie, chociaż szczerze mówiąc nie jest to mój ulubiony francuski musical.

Tradycyjnie fragmenty:

BELLE - to chyba najbardzij znany utwór.
LE TEMPS DE CATHEDRALES - mój ukochany utwór (no dobra.. jeden z najukochańszych) no i Bruuunooo Embarassed
CES DIAMANTS-LA - kolejny ulubiony utwór (jak wszystkie w wykonaniu tej pani
BEAU COMME LE SOLEIL - Helene Segara & Julie Zenatti. Tej pierwszej nie znoszę Razz Piosenka śliczna jak dla mnie..

Starczy tych linków

kto chce napisy, to na pw


Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Pon 21:49, 30 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateuo
KMTM


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ustka/Słupsk

PostWysłany: Pon 22:05, 30 Cze 2008    Temat postu:

dwa pierwsze utwory, które wypisałaś uwielbiam! Mimo że nie rozumiem ani słowa, musical bardzo mi się podoba. Scenografia jest monumentalna, a jednak prosta... zobaczcie też jak to wszystko fajnie brzmi po włosku Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Pon 22:08, 30 Cze 2008    Temat postu:

Wersja włoska też jest super. Tylko denerwuje mnie to, że napisy z wersji francuskiej nie pasuja do wersji włoskiej. No ale wloska Esmeralda jest cudowna.. Nie to co Segara, która działa mi na nerwy.

Nie polecam oglądania rosyjskiej wersji. Przynajmniej nie w etapie początkowym Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Anatewki

PostWysłany: Pon 16:32, 07 Lip 2008    Temat postu:

NDDP... chyba jedyny musical francuski, który oglądałam z niekłamanym zachwytem i z ogromną przyjemnością Very Happy Piękny. I o wiele bardziej bliższy powieści Hugo niż wszystkie inne Disneye (powieść zresztą polecam gorąco, przekonacie się, że z wersją animowaną niewiele ma wspólnego...). Muzyka jest przepiękna, historia smutna i pięknie opowiedziana, Garou wstrząsający, podobnie Frollo. Wkurza mnie jedynie Phoebus - nigdzie jeszcze nie pokazali go takim, jakim był w powieści, czyli: bezczelny kobieciarz, flirciarz i tchórz. Wszędzie go idealizują, a ja go nie lubię i tyle. O.

Poza tym Segara mnie również irytuje, o wiele ciekawiej pokazali tutaj Fleur-De-Lys. No i styl bardziej współczesny niż kostiumowy... miejscami mnie to raziło, jakby za dużo udziwnień. Ale muzyka to wszystko rekompensuje, bo jest po prostu wspaniała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Pon 17:01, 07 Lip 2008    Temat postu:

No to ja mam prawie odwrotnie niż Ty. Razz NDDP mi się podoba, ale dłużej niż pół godziny nie mogę oglądać, bo zasypiam, albo myślę o wszystkim tylko nie o tym, co widzę na ekranie. Zabierałam się do tego z 10 razy, i zawsze oglądam te same pierwsze kilkadziesiąt minut. Dlatego pierwsze sceny pamiętam niemal na pamięć, a dalej nie za bardzo. Chociaż, że dwa razy udało mi się jakoś całość obejrzeć.
Muzyka.. Przepiękna. Uwielbiam takie francuskie klimaty. Scenografia, też bardzo mi się podoba. Jest właściwie bardzo prosta (chociaż monumentalna) no i moje ukochane gargulce Very Happy
Co do Phoebusa (czy Pojebusa.. jak kto woli Smile).. On chyba tak dokońca wyidealizowany nie jest. Widać, że jednak lubi mieć przy sobie parę kobiet (widać to np w "Dechire".. tutaj polskie tłumaczenie bardzo dobrze to oddaje). Z resztą.. i tak nie lubię jego postaci.. Nie wiem co te dziewczyny biedne w nim widzą. Ani to sympatyczne, ani przystojne..
Segara mnie tak wkurza, że prawie nie mogę oglądać jej Esmeraldy. Ale za to włoska jest cudowna. Bez manier, ma dużo delikatniejszą urodę.. No świetna jest.
Garou jest świetny. Ten głos.. No idealnie go dopasowali. Włoski też jest bardzo fajny.
Daniel Lavoie (Frollo) też jest bardzo fajny. Nie lubię ogólnie tej postaci, ale to co ma zrobić, robi bardzo dobrze. Wokalnie też super (Polecam "Le Petit Prince", gdzie gra główną rolę)
O Brunie już dużo mówiłam, to tutaj sobie daruję. Włoski Gringorie też jest świetny (chociaż to już nie to samo). Ma fajniejszy makijaż i na początku leży na stole, z tego co pamiętam Razz)
Julie Zenatti (Fleur de Lys). Tą kobietę to już w ogóle uwielbiam. Świetne przeciwieństwo Segary. Do tego ma śliczny głos (i śpiewa wszystkie najładniejsze utwory). Aktorsko też super.

Jak ktoś ma zamiar obejrzeć, to na początek polecam wrersję francuską, albo włoską. Broń Boże rosyjską, bo to tragedia jest Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Pią 22:12, 26 Wrz 2008    Temat postu:

Wraz z przeczytaniem na e-teatrze wzmianki o staraniach Baduszkowej o licencję do Dzwonnika oczywiście automatycznie w główce zaczęła mi się kształtować obsada Smile

No więc doszłam do czegoś takiego:

Gringorie - Jerzy Michalski (wokalnie byłoby zupełnie inaczej niż Brunowo, ALE.. Michalski, to Michalski, każy wie. Wizualnie hmmm.. też inaczej, ale chyba całkiem nieźle. Trochę jak w rosyjskiej wersji)
Quasimodo - Łukasz Dziedzic / Krzysztof Wojciechowski
Frollo - Jacek Wester / Marek Richter / Andrzej Śledź
Pojebus - Marcin Tafejko / Sebastian Wislocki
Clopin - Krzysztof Żabka (Do tej roli on mi baaaardzo pasuje. I wlaściwie nie wiem, kto jeszcze mógłby ją grać)
Esmeralda - Ania Urbanowska / Karolina Merda
Fleur-de-Lys - Gosia Regent / hmm.. może Dorota Białkowska

To tyle co wymyśliłam. A Wy macie jakieś propozycje? ;>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarownica
KMTM


Dołączył: 09 Mar 2008
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 12:36, 27 Wrz 2008    Temat postu:

widzę, że ktoś tu przeoczył, jak jeszcze przed wakacjami rzuciłam na forum hasło, że Gdynia stara się o Dzwonnika... 8)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enid
KMTM


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 12:38, 27 Wrz 2008    Temat postu:

Chyba tak, bo byśmy się podniecali całe wakacje Razz Jak myślisz, Czarownico, wystara się?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Weronika



Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 13:12, 26 Paź 2008    Temat postu:

Na początek sprostowanie. W temacie polecankowym napomniałam was, dziewczyny, jakże niesłusznie, że nie ma tu nic o Notre-Dame de Paris. Przepraszam, widocznie na chwilę oślepłam, zdarza się.
Pozwolę sobie zabrać głos na temat tego dawnego musicalu, podoba mi się Bruno P. jest boski i wokalnie i wizualnie.Również Helene Sangara,już sam jej wygląd jest bardzo rasowy , typowa Francuzica, taka Brigitte Bardot, ale w innym wydaniu koloru włosów. Ma delikatnie brzmiący głos, do takiej tematyki nie pasowałby mi typowo operowy. Esmeralda to dziewczyna z tłumu, pospolita pochodzeniem i taka- w moim przekonaniu jest Helene. Całkiem osobny temat to Garou. O nim nie trzeba pisać, to klasa sama w sobie, jego trzeba słuchać. Po prostu. Ale Bruno ma nieziemski smaczek i tu całkiem zgadzam się z Kunc.Wenika
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Nie 14:11, 26 Paź 2008    Temat postu:

A mi się Helene nie podobała. Jak dla mnie ma zbyt ostre rysy twarzy. I ogolnie wydaje się być zarozumiała i taka jakaś nieprzyjemna. Dużo bardziej wolę włoską Esmeraldę. Jest dużo delikatniejsza i ma więcej wdzięku.
A tak ogólnie uważam, że obie obsady (francuska i włoska) są bardzo dobre.
(czego nie można tak do końca powiedzieć o rosyjskiej.)

Parę filmików z wersji włoskiej:
Zingara - Bohemienne
Balla Mia Esmeralda - Dans mon Esmeralda
La Cavalcatura - La Monture
Bello Come il Sole - Beau comme le soleil
Bella - Belle
Tempo Delle Cattedrali - Les temps des cathedrales
Luna - Lune


Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Nie 14:12, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Musicale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1