Postacie

Kuncyfuna

Jak wyżej.

Kuncyfuna

Widzę, że wszyscy się wyrywają, więc może zacznę Smile

Uwielbiam postać Skrzypka. Właściwie mogłoby go wcale nie być, a fabuła spektaklu pozostałaby taka sama. Jednak nie wyobrażam sobie tego spektaklu bez tej postaci. Urzeka mnie ta tajemniczość.

polajda

mi też strasznie podoba się postać Skrzypka Smile

a oprocz tego oczywiscie Tewje ;d strasznie mi sie podoba jego humor i to jak wymysle kłamstwa i w ogole ;p i motel jest super ;d taka ciamajda ;p

zoś · Wysłany: Pią 22:09, 06 Mar 2009 Temat postu:

zdecydowanie postać pana mleczarza:) jest taki....dobry i kochany a zarazem śmieszny.

tamara_elle · Wysłany: Pią 22:31, 06 Mar 2009 Temat postu:

Zdecydowanie Tewie i jego córeczki Very Happy

Dosia · Wysłany: Sob 11:09, 07 Mar 2009 Temat postu:

Zdecydowanie jak dziewczyny Tewie i jego córeczki . Tewiego za humor za to jaki jest normalnie za wszystko . A córeczki hm .. każda jest inna urzekają mnie , mają w sobie coś wspaniałego Very Happy

ola · Wysłany: Sob 11:17, 07 Mar 2009 Temat postu:

tewie i wszystkie córki.. Smile

lubie tez perczyka i Motla!

...no i matki z anatewki ;d

Mateuo · Wysłany: Sob 11:19, 07 Mar 2009 Temat postu:

Ja tam wszystkich lubię... Razz

No może oprócz Lejzora i Jenty. Tewje, Gołda, córeczki, Motel, Fiedka, Perczyk, Babcia Cajtla... Wspaniali ludzie Very Happy

(trupy też Smile

)

Satka

W "Skrzypku" jest mnóstwo wyrazistych postaci do kochania Wink

. Jednym z moich ulubieńców jest oczywiście Tewje, czego chyba nie trzeba specjalnie tlumaczyć. Człowiek z temperamentem, ciętym humorem, uparty jak osioł, ale rozczulający swoją miłością do córek. Ważniejszą nawet, niż... tradycja! Wink

Spośród córek najbardziej lubię Cajtl, zwłaszcza w chorzowskim wykonaniu Róży Miczko. To bardzo wdzięczna postać, a do tego w dziewczęcy sposób urocza.
Motel i Perczyk, bo zarówno biedny krawiec jak i samozwańczy rewolucjonista mają prawo do odrobiny szczęścia Very Happy

.
No i last, but not least: Skrzypek! Bez niego nie byłoby tej historii. Przemyka ze skrzypcami w ręku i splata losy bohaterów, przy czym nikomu nie wydaje się dziwną jego obecność... na dachu. Zresztą, Skrzypek to niewątpliwy symbo... Tewje mówi, że w Anatewce każdy jest takim skrzypkiem na dachu. Ciekawi mnie, jak Wy odbieracie tę postać?

Weronika

No tak, Skrzypek i Tewje to niemal jedność. Ależ cudowna rólka dostała sie p. J. Michalskiemu! "Za wasze zdarowje" zaśpiewał brawurowo: wgniótł mnie jego wokal w fotel. Śmiem twierdzić, że zrobił to LEPIEJ niż wokalista- aktor z filmowej wersji.
Córki Mleczarza są bardzo wyraziste, te gdyńskie tylko znam. Szkoda, że mnie miałam okazji widzieć innej wersji .