Teatr Telewizji

Karina · Wysłany: Pon 23:02, 02 Mar 2009 Temat postu:

Oglądałam spektakl z małymi przerwami. Również bardzo mi się podobał. Był przede wszystkim świetnie zagrany. Dodatkowo, jak zauważyła Wilhelmina, obfitował w świetne teksty. Mam nadzieję, że go jeszcze kiedyś wyemitują, to obejże w całości Smile

philo · Wysłany: Wto 1:06, 03 Mar 2009 Temat postu:

Obejrzałam, acz nie od początku. Dzięki za przypomnienie, sama pewnie przeczytałabym jutro w gazecie, że miałam to w planach. Smile

Bardzo lubię Teatr Telewizji, z reguły jego spektakle są na wysokim poziomie, choć tu - Jan Janga-Tomaszewski w roli Pickeringa zupełnie mnie nie zachwycił. Mam zupełnie inne wyobrażenie na temat tej postaci. Lubię jego pierwowzór literacki, a tu się po prostu nie dało. Był śmiertelnie nudny i nijaki. Ale całość obejrzałam z przyjemnością. Jungowską bardzo lubię od czasu "Klubu kawalerów", a poza tym Englert, Seniuk, Kowalski... To nie mogło się nie udać. Smile

mefisto

Dziś [link widoczny dla zalogowanych] - polecam!

beti

Konrad Imiela w nowym sezonie Sceny Faktu Teatru Telewizji wystąpi w spektaklu
GRY OPERACYJNE na podst. książki Petera Rainy "Bliski szpieg"
w głównej roli inwigilowanego Petera. Z wyglądu pasuje idealnie. Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Kuncyfuna

[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT: [link widoczny dla zalogowanych]

Kuncyfuna

Obejrzałam wczoraj spektakl "Teorban". Rzecz dzieje się 11 września w Nowym Jorku. Główna bohaterka, Joanna (w tej roli Magdalena Walach), gra na zabytkowym instrumencie - teorbanie. Tego dnia ma przesłuchanie, które może dać jej szansę na wielką karierę. Okazuje się jednak, że jej narzeczony przypadkowo zamknął ją w domu, zabrał jej klucze, po czym jak codzień poszedł do pracy, do swojego biura w World Trade Center. To tak po krótce o co chodzi.
Spektakl ogólnie nie za bardzo mi się podobał. Pierwsze 15-20 minut było bardzo w porządku, później im dalej tym gorzej i tym bardziej bezsensownie. Sam pomysł może i jest ciekawy, i fajny do zinterpretowania, ale w tym wypadku kompletnie im to nie wyszło. Największy i w sumie jedyny zarzut (szczegółów już nie chcę się czepiać), to kompletny brak logiki i racjonalnych zachowań. Parę przykładów (będą spoilery, ale pewnie i tak nikt tego nie obejrzy już... Razz

):
- Główna bohaterka idzie do drzwi, chce wychodzić na przesłuchanie, zauważa że jest zamknięta, po czym mamy ciąg scenek gdzie jest bardzo zdenerwowana - każdy człowiek oglądający to pomyśli, że jak Joanna za 5 minut nie wyjdzie, to się spóźni... Tym czasem godzinę* później bohaterka mówi, że musi wyjść w ciągu najbliższych 15 minut, bo inaczej nie zdąży. Więc po kiego grzyba panikowała?
- Joanna dzwoni do Grega (narzeczonego, który jest w pracy), żeby ją otworzył. Greg najpierw mówi, że nie może przyjechać bo ma zebranie, Joanna mówi, że jak zaraz nie wyjdzie to nici z jej przesłuchania, narzeczony w końcu ulega i w tym momencie następuje długa rozmowa na tematy żadne (taak.. bo jemu bardzo się spieszy do niej, a jej bardzo się spieszy na przesłuchanie... ale co tam, przecież pogadać też trzeba, nie?)
- Podobna sytuacja: Greg mówi, że już pędzi, zaraz będzie, w ogóle 5 minut i jest, odkłada słuchawkę, po czym zaczyna rozmawiać z bratem Joanny (który jest u niego w biurze) i tak sobie panowie rozmawiają przez kolejne 15 minut.
- Greg dzwoni do Joanny z niedziałającej windy (logika wskazuje na to, że samolot już uderzył w wieżę) i mówi, że nie wie co się dzieje, że słyszeli wybuch... Tyle że, nigdzie nie było pokazane, że bohaterowie go słyszeli, bo do windy biegli z powodu tego, że się spieszyli, żeby otworzyć Joannę, a nie dlatego że wiedzieli, że coś się stało. (przynajmniej tak to zostało pokazane...). Btw, na początku winda była pełna ludzi (przypominam, że była zepsuta - nie dało się z niej wyjść), a po chwili wokół Grega nie było widać żadnych ludzi.
- Kolejna sprawa... Joanna ma wścibską matkę (btw. ta postać koszmarnie mi się nie podobała i mnie drażniła), która co chwilę do niej dzwoni. W końcu główna bohtareka rzuca telefonem o podłogę, a matka nie mając zamiaru dać jej spokoju i męczy ją na Skype. I znowu bezsens... Czemu Joanna, nie chcąc gadać z matką, zamiast po prostu wyłączyć Skype, tylko zamykała laptopa (w sensie monitor, nie wyłączała komputera)? Pomijając już to, że żeby ktoś mógł zadzwonić przez Skype, trzeba najpierw to zaakceptować i nikt się nie włączy tak sobie, bez ingerencji osoby odbierającej wiadomość...

Tego typu bzdur i błędów logistycznych była cała masa i właściwie od połowy (a nawet wcześniej), cały czas denerwowało mnie to, że nic nie jest logiczne. Widać, że nie przyłożyli się za bardzo i wszystko maksymalnie przeciągali, żeby tylko zapełnić czas do wybuchu. Tak trudno byłoby zacząć po prostu całą opowieść np. godzinę później i zrobić wszystko w takim tempie, w jakim normalni ludzie by reagowali? Jak dla mnie trochę to nieprzemyślane...

* przez cały spektakl, co jakiś czas pokazywali ile zostało do zburzenia pierwszej wieży - czyli widz wiedział dokładnie ile czasu minęło w życiu bohaterów (i na tej podstawie piszę wszystkie rzeczy odnośnie długości rozmów bohaterów, etc..)

Kuncyfuna

Pragnę przypomnieć, iż dzisiaj o 21:20 w Scenie Faktu Teatru Telewizji, emitowany zostanie spektakl "Gry Operacyjne". W roli głównej wystąpią Konrad Imiela (aktor i aktualny dyrektor Capitolu) oraz Magdalena Cielecka. Także oglądać proszę! Smile

..i jeszcze liniacze:
[link widoczny dla zalogowanych] - Wywiad z Imielą na temat produkcji.
http://www.youtube.com/watch?v=CrzK9jRpe7s - materiał dotyczący "GO"
http://www.youtube.com/watch?v=pJfmzQ2JKSo - oficjalny zwiastun

Satka

Poszukuję powstałej w latach 80. dla Teatru Telewizji adaptacji "Zbrodni i kary" Andrzeja Wajdy, ze Stuhrem i Radziwiłowiczem w głównych rolach. Ktokolwiek słyszał, ktokolwiek wie? Wiem, że można dostać z książką wydawnictwa Prószyński i S-ka, ale ja już mam książkę... Razz

Help!

ola

właśnie skończyłam oglądac "chciałam ci tylko powiedzieć"
jestem zachwyconą Mają Ostaszewską i Anną Dymną. Szczerze polecam.. jeszcze po napisach nie mogłam się uspokoić, nie wiem dlaczego wzbudziło to we mnie tyle emocji.

Mateuo

Również obejrzałem 'Chciałam ci tylko powiedzieć'... zobaczcie to koniecznie, moje serce biło szybko jeszcze długo po zakończeniu.