Michał Kocurek

Karina

Równiez to zauważyłam Very Happy

Ciekawe czy w związkuz tym będzie Go można zobaczyć w czyms jeszcze, poza Snem...

Kuncyfuna

Skoro dostał etat, to na pewno... Pytanie tylko kiedy i w czym.

EDIT: Naszło mnie na szperanie i wyszperałam takie cusie: (podaję linki, bo zdjęcia są duże i rozwalałyby forum)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie jest tego dużo, ale zamierzam szperać dalej... Twisted Evil

Karina

Kuncyfuna

[link widoczny dla zalogowanych] - zdjęcia z Solaris Electronic Opera
[link widoczny dla zalogowanych] - tu jest jeszcze jedna Kocurowa fota z Krakowskiego Snu.

No i póki co nic więcej chyba nie znajdę..

Draco Maleficium

Ooo... Ja chcę na Solaris Electronic Opera! Zdjęcia wyglądają rewelacyjnie, a Kocur... Że na zdjęciu uchwycono jego niesamowitą grę twarzy, to bardzo wiele mówi. Nie ma co, aktorem jest prima sort.

Za to tego zdjęcia "żulkowego" też się przestraszyłam Laughing

I... hm... do twarzy mu w barokowych ciuszkach Very Happy

Findurka

Ciekawe, czy gdzieś jeszcze można będzie zobaczyć Solaris w tej konwencji, która mnie niesamowicie intryguje. W końcu zeszłoroczna Malta to wcale nie tak dawno. A i Kocurek w tym spektaklu kusi Wink

Edit: Przejrzałam Valkaamę. Znudziła mnie po pierwszej minucie, więc dalej przewijałam tylko, wypatrując Pana Kota.
Kocurka w tym niewiele, ale zawsze coś Wink

Od 86:35 można podziwiać jego plecy. Później pojawia się w 91:10 i umiera po 40 sekundach.

Film do przejrzenia [link widoczny dla zalogowanych]

Kuncyfuna

A ja właśnie zasysam sceny Kocurowe z Valkaamy. Nie zauważyłam, że można obejrzeć na stronie, ale nic to Smile

Fin, Tobie też się tak długo ładowało, czy to u mnie tak..?

Wyszperałam więcej fot z Solaris: [link widoczny dla zalogowanych]!MALTA_2008_WALDEMAR_RAZNIAK_Solaris_Electronic_Opera_26.06.2008 Ja chcę to zobaczyć! Sad

Draco Maleficium

Obejrzałam sobie kocurowe fragmenty "Valkaamy" - całości się po prostu nie dało, po paru pierwszych sekundach spauzowałam Wink

No, hm, nie nagrał się za dużo. Nawet scenę zabicia ocenzurowano (nadmiar przemocy?) więc nie mógł się nam Kot wykazać. Ale szaleniec z niego fajny Very Happy

Kuncyfuna

No ja też obejrzałam.. Na całość również nie mam najmniejszej ochoty, a Kocur... no ten... ładne plecy ma Smile

Nie no... boski z niego szaleniec. Nadaje się do takich ról i tyle.

Karina

Przepraszam z góry za brak ładu i składu w mojej wypowiedzi, ale nie jestem mistrzem słowa. Mam nadzieję, że mimo wszystko moja wypowiedź jest w miarę zrozumiała Razz

Dziś w Śnie Kocur był niesamowity (najlepszy jego występ w roli Lizandra jaki miałam okazję oglądać Very Happy

).
Już w pierwszych minutach wymiękłam, gdy zobaczyłam jakiego ma ślicznego mini irokeza Smile

a potem było coraz lepiej Smile

W pierwszej scenie całkowicie przykuł moja uwagę (gdybym książki nie czytała, to nie wiedziałabym o co Egeuszowi chodzi Razz

) Genialnie zagrał nienawiść do Demetriusza, później lęk o Hermię (gdy Tezeusz mówi, ze czeka ją śmierć), aż w końcu na jego twarzy zagościł ironiczny uśmiech, gdy ta stwierdziła, że w żadnym wypadku nie wyjdzie za Demetriusza.
„Cóż Ci to miła” zaśpiewał bardzo delikatnie, jednocześnie z jego głosu biła taka moc, że aż się wzruszyłam Smile

dodatkowo zaczynał ten utwór stojąc tuż przede mną więc emocje były podwójne Very Happy

W momencie w którym Lizander zakochuje się w Helenie, Michał jak zwykle zaserwował to megalubieżne spojżenie które tak uwielbiam Twisted Evil

. Dodatkowo, chwilę wcześniej spał tak słodko, że aż miałam ochotę wejść na scenę i przykryć Go kocykiem XD
W momencie gdy Hermia weszła z wazą zupy, był tak przerażony, że pokrywkę wazy po prostu na nią wrzucił (jakby się bał, że Hermia mu rękę odgryzie Razz

).
Gdy rozsiadał się w fotelu kinowym minę miał taką, jakby nie za bardzo rozumiał o czym jest film który oglądają Razz

W scenie ze stołem (gdy następuje zatrzymanie muzyki) prawie przytulił się do talerza XD

Generalnie dzisiaj Michał zagrał rewelacyjnie. Zresztą za każdym razem gdy widzą Go na scenie coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jest świetnym aktorem i wokalistą (czy On w ogóle miewa słabe dni??). Mam nadzieje, ze jeszcze w niejednej roli będzie Go można oglądać.
Na zakończenie pozwolę sobie przytoczyć opinię zasłyszaną we foyer: „Dla takiego Lizandera to i ja straciłabym głowę”- i jak tu się z tym nie zgodzić Razz