Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Wrażenia po spektaklu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Fame
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateuo
KMTM


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ustka/Słupsk

PostWysłany: Pią 21:05, 10 Paź 2008    Temat postu:

ja myślę, że poszłaś trochę na Fame z nastawieniem na nie. mylę się?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enid
KMTM


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 21:27, 10 Paź 2008    Temat postu:

Mylisz się. Poszłam nastawiona bardzo optymistycznie, i pełna entuzjazmu.
A spektakl mnie rozczarował, już drugi raz. Będzie na pewno trzeci, i czwarty, i piąty, ale tylko dla pojedynczych scen, bo całość jest naprawdę słaba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Pią 21:30, 10 Paź 2008    Temat postu:

A moim zdaniem, ten spektakl jest bardzo dobry. Świetne aranżacje, choreografia, scenografia (obrotówka), postaci, dobrze dobrani aktorzy, no i ten niepowtarzalny klimat. Ten spektakl jest na pewno w 3 moich ulubionych spektakli gdyńskich. Nie wiem nawet czy nie tuż po Franku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateuo
KMTM


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ustka/Słupsk

PostWysłany: Pią 21:34, 10 Paź 2008    Temat postu:

Fame nie jest słabe... zabrakło mi słówek 'według mnie'. Smile Ja tutaj się zwrażeniuję już tak niedługo... nie mogę się doczekać!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vi ^^



Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 39,7 km od Teatru Muzycznego w Gdyni ; ))

PostWysłany: Sob 18:37, 11 Paź 2008    Temat postu:

Uwaga, uwaga, będzie dłuugie.
Wczoraj widziałam Fame po raz drugi.
Trafiłam na Kaliszuka, co mnie bardzo cieszy (nie żebym była jakąś fanką, ale w tej roli chyba bardziej nadaje się on, niż Dziedzic- nie biczować mnie tu! Razz), jak dla mnie wszystko fajnie, tylko dlaczego w ,,Zagrajmy scenę’’, oni (Nick i Serena) się rozchodzą?
Cezary Kurowski- beatbox, boskie… Chcę jeszcze! I ta babka, ze swoim tekstem: ,,Jeszcze!’’.
Carmen- ach, boska Renia. Jeżeli wczoraj śpiewała będąc chora, to nie wiem jak śpiewa, gdy jest zdrowa. Moim subiektywnym zdaniem najlepszy głos Baduszkowej!
Z ,,You can dance’’ spostrzegłam tylko Gauę (czyt. Piotr Gałczyk z I edycji YCD), możliwe, że był ktoś jeszcze, ale wybaczcie- 5 rząd, balkon, miejsce 18 to nienajlepsze miejsce- szkoda, że z tyłu, ale mogłam trafić gorzej.
Fajne są te momenty ze zdjęciami. Pstryyyyyyyyk.
Podobała mi się scena, w której ktoś śpiewa (kto?), obrotówka się kręci, a znajdujący się na niej aktorzy nawet nie drgnęli.

Moja grupa chyba wyznaczyła, kiedy klaskać, a kiedy nie (w ogóle jak ktoś był na tym spektaklu- wczoraj, to proszę mi powiedzieć, czy było nas- 4,5,6 rząd na balkonie- bardzo słychać?) głupio mi troszku, bo duże brawa dostał Kaliszuk i Gaua. Potem Renia i Cezary Kurowski, a Małgorzata Regent takie słabiuutkie. Ehh…

W moim rzędzie laski musiały wyciągnąć paluszki- och, tak pewnie mi na złość, bo przed spektaklem, jak mieliśmy chwile wolnego mówię: ,, Weźcie jedzcie (no tak, powiedziałam ostrzej Razz) teraz, a nie potem mi będziecie siare robić’’. Żeby jeszcze wyjęły te paluszki wtedy, kiedy jest głośna muzyka, ale nie, one oczywiście muszą zwrócić na siebie uwagę (uwagię jak to moja wych. mówi ^^) i zaczęły je wyciągać- chyba z pięć minut- wtedy, kiedy było coś cichego, tak że wszyscy na około dowiedzieli się, że oto do teatru przyjeżdża się po to, żeby się nawpieprzac.

Miałam beke, bo jakaś babka wyjęła aparat, oczywiście flash włączony (jakżeby inaczej?) i pstryka fotkę. Jak myślicie oddali jej ten aparat po spektaklu, czy nie?

Bardzo mi się podobało, wszystko- muzyka, choreografie, kostiumy.
W s z y s t k o!
Fame trafiło na pierwsze miejsce ex aequo z Footloose w kategorii: kocham ten spektakl ; ).
Chciałabym trochę więcej tego tańca youcandanceowego, bo czuje pewien niedosyt, ale po za tym- dla mnie bomba!

PS Co to za pan, który na koniec spektaklu leciał z parasolką?
Acha! Wypatrzyłam Kaliszuka przed spektaklem jak mu mejkap robili xD.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ola
KMTM


Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: czarna dupa

PostWysłany: Sob 20:57, 11 Paź 2008    Temat postu:

raczej nie było słychać na dole z której strony idą krzyki Smile

Widziałam pierwszy raz, podobało mi się, nawet bardzo.
hmmm pierwszy akt... był taki ogólnie "no fajnie, można obejrzeć." bez rewelacji większej. Tak jak pierwszy mnie nie zachwycił, tak drugi no rewelacja. Kaliszuk Kaliszuk tak o nim sie mówi..hmm nie zachwycił mnie głosem... może miał gorszy dzień. nieważne. nie potrafię sobie teraz wyobrazić Dziedzica w tej roli. Uwielbiam głos Gosi Regent. zagrajmy scenę cudownie zaśpiewała. Nauczycielka od tańca była taka hmmm słaba...tzn nie to nie jest dobre słowo, ale myliła się trochę i było słychać, no chyba ze to było zamierzone. Krukowski... robił to wszystko z taką lekkością..aż miło sie patrzyło. i grał świetnie ale czasami sztucznie. i Wisłocki tez dał świetny pokaz. i Renia każdy widzi jaka jest. Tak. zachwyciła mnie po raz kolejny. jest GENIALNA. gra tańczy i śpiewa. jak dla mnie idealny aktor musicalowy.

wybiorę się jeszcze raz, na pewno.

Oklaski... dawno takich moje oczy nie widziały. i piknik był na parterze z prawej strony, no żal. i czapki z daszkiem na głowach i kaptury. nie wiem tak mnie to drażni.

a jakby ktoś chciał to tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
hmm bis piątkowy.


Ostatnio zmieniony przez ola dnia Sob 22:14, 01 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vi ^^



Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 39,7 km od Teatru Muzycznego w Gdyni ; ))

PostWysłany: Nie 11:49, 12 Paź 2008    Temat postu:

ola napisał:
Widziałam pierwszy raz, podobało mi się, nawet bardzo.
hmmm pierwszy akt... był taki ogólnie "no fajnie, można obejrzeć." bez rewelacji większej.


Nie wiem co Wy (bo Ola nie jest pierwszą osobą, która na ten temat pisała) macie do tego pierwszego aktu.

ola napisał:
tak drugi no rewelacja.

No i to ja rozumiem xD.

ola napisał:
Kaliszuk Kaliszuk tak o nim sie mówi..hmm nie zachwycił mnie głosem... może miał gorszy dzień. nieważne. nie potrafię sobie teraz wyobrazić Dziedzica w tej roli.


Mimo, że nie widziałam Dziedzica w tej roli, to jakoś nie chcę go w niej zobaczyc. Ot, takie sobie moje małe uprzedzonko. Mnie piątkowy Kaliszuk głosem zachwycił, nawet bardzo.

ola napisał:
Oklaski... dawno takich moje oczy nie widziały.


Czyli, że co? Fajne, czy nie?
Mnie się za bardzo nie podobały, Gosia Regent to chyba nie dostała oklasków, tylko zwykłe brawa w rytm muzyki…
Natomiast Kaliszuk, Renia, Gaua i trochę Kurowski zostali zbombardowanie (szczególnie pierwsza i trzecia osoba) brawami. Wśród moich koleżanek pojawiła się nawet opcja, aby skandować ,,Marek'', ale po dwóch cichutkich razach, zaprzestały.

ola napisał:
i piknik był na parterze z prawej strony, no żal.

O! Właśnie o tych ludzi mi chodziło. Pikniku w tamtych rejonach nie widziałam (bo jak?), za to, jak grupowo wyszli, owszem (wrócili?).

ola napisał:
i czapki z daszkiem na głowach i kaptury. nie wiem tak mnie to drażni.

Myślałam, że jestem jakimś żeńskim wyjątkiem. O ile, wśród chłopaków wywołało to mieszane uczucia, o tyle u dziewczyn z mojej grupy zachwyt (,,o jakie ciacho'', ,,on jest boski'').

ola napisał:
a jakby ktoś chciał to tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
hmm bis piątkowy.

Ola, czym ty nagrywasz? Boska jakość. Dobrze, że się nie skompromitowałam i nie wkleiłam tu mojego nagrania bisów. Uff.
O i na Twoim filmiku świetnie widać, że Renia przestała śpiewać, gdy Gaua zaczął tańczyć. Tym, których nie było, wyjaśniam dlaczego (bo na filmiku tego nie słychać): bo były za głośne brawa, okrzyki, piski i nikt nie usłyszałby Reni. Śmiesznie było, jak Renia stanęła z założonymi rękami i czekała, aż Gaua skończy tańczyć, aby móc zacząć śpiewać.


Ostatnio zmieniony przez Vi ^^ dnia Nie 11:58, 12 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnez



Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:44, 12 Paź 2008    Temat postu:

moim zdaniem w piątek było genialnie !!!!!!!!!!!!!
wielka RENIA
GENIALNY NA MAKS KALISZUK !!!!!!!!!!
ŚWIETNA MARTA PROSKIEŃ
rewelacyjny Krukowski i Gosia Regent...!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mateuo
KMTM


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ustka/Słupsk

PostWysłany: Pon 13:26, 13 Paź 2008    Temat postu:

tak, tak, tak. było CUDOWNIE!

12.10.08r. 19:00

AKT I
Bardzo mi się podoba początek. Ci, których wzloty i upadki zobaczymy w dalszej części spektaklu stoją zamrożeni... cyk! Zostaje nam Serena, która czyści sobie okluary. Wiecie co... nie zrozumiałem tej sceny. No ale idziemy dalej. Robi się tłok. Wszyscy się przygotowują do castingu i... w lewej części sceny jakaś bliżej nieokreślona mi dziewczyna tańczy przecudownie solo! Wchodzi kadra nauczycielska, Jose Vegas już rozśmiesza publiczność gwiżdżąc na widok asystenki p. Bell. Rozpoczyna się casting. Melodia, do której tańczą jest świetna, a choreografia w tej scenie powalająca. Brawo! Tomek Gregor na gitarce xD Przypomniało mi się jak czytałem gdzieś wywiad z dyrektorem, w którym opowiedział anegdotę - przyszedł soboe jakiś pan na casting (do hair?) i zaczął śpiewać brunetki, blondynki, żeby po prostu rozbawić komisję i żeby go zapamiętali. No trwa i trwa sobie casting. Koniec castingu

Zaczynają śpiewać 'Spraw...'. Wyszło ładnie, ale ja bym tutaj troszkę inaczej ustawił światła. A tak, że jest sobie ciemno i zwykłe białe światło punktowe leci na tego, który w danej chwili śpiewa. Ale to drobiazg...
Udało się... Udało! Pierwsza lekcja... Po ciągłym wsłuchiwaniu się w płytę z Radomia wreszcie usłyszałem tę piosenkę z tzw. powerem Very Happy tutaj znów świetna choreografia.
"Aktorstwo, Taniecz Muzyka to nie żarty..." - podziwiam ich, że się nie mylą, ale było widać, że muszą się przekrzywiać. p. Andrzejewska za każdym razem 'taniec' wykrzykiwała.

"Carmen, będziesz używała dziś swoich piersi?" hahahaha. Very Happy Wisłocki jest genialny xD a jak jeszcze udawał tegoż goryla. Dalej świetny dialog Jose z Carmen. Teksty są świetne.

Schlomo i Cielęcinka - bardzo sympatyczna scena. Ogólnie podziwiam ich. Nie dość, że tak śpiewają, to jeszcze muszą grać na scenie bez żadnych nut...

"Chcę znaleźć zaklęcie" - Kaliszuk zaśpiewał ładnie, ale bez rewelacji. Za to Gosia świetna aktorsko, Marek trochę gorzej...

Lekcja tańca... Wygibasy i teksty Tyrone'a wymiatają. Tak samo świetna Carmen...

"Ja ją muszę mieć" - cudeńko! Very Happy Wisłocki zaśpiewał świetnie! On ma taki głęboki głos... na początku troszkę pomieszał tekst, ale to chyba było zamierzone. Sebastian powinien mieć więcej ról komediowych. Smile w tej scenie choreografia mi się kiepsko podobała (a może to po prostu brak pań? Razz)

"Rap Tyrone'a" - nie znoszę tej piosenki i nie pamiętam za dużo z tego co działo się na scenie...

"Już zbliża się..." - Renia świetnie... głos załamał się tylko raz czy dwa. Podobał mi się pomysł z tym kręceniem na sznurze. Świetne światła! Czerwień i żółć wzmocniły tylko "hiszpańskość" sceny. Choreografia w tej scenie jest wg mnie jedną z najlepszych w całym spektaklu.

Nick z Serena - oboje świetni aktorsko! Od razu znielubiłem kujono-lizuskowatego Nicka Kaliszuka. A Serena Regent była taka... taka delikatna i uczuciowa. Trafiła w 10 wg mnie swoją interpretacją. "Nie mam nic przeciwko homo". Polskie tłumaczenie jest wspaniałe. Very Happy "Zagrajmy scenę" Gosia zaśpiewała PRZEŚLICZNIE! A interakcja z lalką... brawa dla Czarneckiego za umiejętności sterowania tym pociesznym ludzikiem. I ten prawie...pocałunek. Śliczna, wzruszająca scena...

"Po nocy wstanie..." Wszystko OK, ale tutaj znowu świetne tłumaczenie Very Happy Renia, Wojciechowski i Kampa wokalnie znakomici, tak samo Szypińska, tylko że aktorsko.

"Kłótnia" - Piotrowska z Zawickim świetnie się kłócili, później Piotrowska z Andrzejewską. Obie bardzo dobrze wokalnie i aktorsko.

"Życie to gra" - i z nowu "power". Nie lubię rapowania, ale pomysł z rapowanymi wstawkami Tyrone'a jest świetny. brawo!
-BURZA OKLASKÓW-

Podsumowanie aktu pierwszego: w żadnym momencie nie jest nudny! jest po prostu spokojniejszy od drugiego. Smile


AKT II
bardzo ładnie zagrana uwertura 2 aktu... i repryza "chcę znaleźć zaklęcie" - Uwielbiam scenografię, stroje i ruchy w tej scenie.

"Modlitwa Mabel" WOOOOOOOOOOOW! Karolina zaśpiewała znakomicie i dostała burzę oklasków. Aktorstwo tez świetne! Brawa!

Pomaganie się odprężyć itp - świeeetne dialogi. "A co?! Na roślinki lecisz?!" Very Happy dalej Gosia świetna wokalnie w "Meryl Streep" ale ja średnio lubię tę piosenkę... fajne były te portrety sławnych aktorów...

Dalej się Renia kłóci z Robertem Kampą. bla bla bla... kurde. nie mam się do czego przyczepić nooo. Razz
Tak samo rozmowa Piotrowskiej z Zawickim.

Beatbox Zawickiego przegenialny! :O :O :O bzzzzzzzzz.... klap! xD mrauu SEXMACHINE. xD hahaha.... znakomite. Very Happy "Tańczę na chodniku"!!! Cudo! Świetna choreografia, mim na szczudłach, świetna Drejska i ten pan z brodą... kto śpiewa 'codzień... gdy otwieram rano oczy, marzę by czym prędzej w miasto skoczyć!'? Wiecie? Rozmach w tej scenie jest powalający... a dlaczego? BO TAM SĄ LUDZIE! WSPANIALI ARTYŚCI (tak to był aluzja, drogi Upiorze...)

"To moje dzieci" - rewelacyjna Piotrowska... zaśpiewała fenomenalnie!

Striptiz - Wiecie co... w tej scenie mi było smutno... Wystarczyło spojrzeć na twarz Carmen i od razu się robiło źle na sercu. w dodatku podobało mi się że to nie była bieganina z gołymi cyckami po scenie tylko ciemno... całkiem z boku, tak żeby było wiadomo o co chodzi i żeby nikogo nie zniesmaczyć...

Rozmowa nauczycieli - też wszystko w porządku. wyglądało to bardzo naturalnie.

W L.A. - Renia i Kampa aktorsko świetni... później to przepchyanie Carmen... to było straszne! brrr... no i piosenka. Renia wokalnie jak zawsze, ale aktorsko. o matko! ile tam było emocji!

dalej znów K. Merda i S. Wisłocki rozbawiają publiczność... hy hy hy...

Repryza "Zagrajmy Scenę" - Oboje świetni wokalnie, aktorsko też... a oni idą w innym kierunku dlatego, że wybierają się do innych college'ów. tak mi się wydaje. A jeszcze tak przy okazji... podziwiam Gosię i Renię za to, że złaziły w tych butach szpilkowanych po drabinie. Very Happy

"Po nocy wstaje..." - Kampa przekonywający, ale nieco nijaki... brak w tym co mówi szczypty smutku? żalu? wszyscy ładnie zaśpiewali. ładnie rzucili te czapeczki. brawo, brawo, brawo...

finał - scena, na którą czekałem od bardzo dawna... panowie techniczni przepychają taksówkę. słychać pierwsze nuty... pojawia się Renia, pojawiają się wszyscy. Choreografia świetna, śpiew Reni to klasa sama w sobie... cudownie. jestem oczarowany. *ŁAŁ*

PODSUMA:
scenografia - prosta, ale jednak nie wyobrażam sobie jej lepszej... jest taka. fantazyjna - np te portrety artystów... a projekcje z tyłu. cudeńko Very Happy najbardziej podobała mi się wyświetlona sylewtka naszego teatru w 'po nocy wstaje nowy dzień' xD

światła - jak zwykle cudowne

choreografia - najlepsza, jaką widziałem w tym teatrze... znakomita!

a teraz o konkretnych osobach:
*Carmen Diaz - Renia Gosławska - Rano pojawiła się informacja, że ma problem z głosem... mimo tego zaśpiewała FENOMENALNIE! Wbiło mnie w fotel i tyle. Świetnie tańczyła, świetnie grała... brawo!
*Nick Piazza - Marek Kaliszuk - nie źle, ale też nie jakoś super
*Serena Katz - Małgosia Regent - cuuuudowna aktorsko i wokalna perełka. Świetnie grała takie zagubienie...
*Joe Vegas - Sebastian Wisłocki - ładnie śpiewał... taki głęboki głos. rozbawił publiczność i o to chodziło. Jestem na TAK. Razz
*Grace Lamb - Małgosia Szczypińska - bardzo fajnie... grała taką twardzielkę na początku, a później zmieniła się na sympatyczną twardzielkę.
*Schlomo Metzenbaum - Robert Kampa - nie wyróżniał się zbytno. fajnie śpiewał i był pocieszny.
*Miss Sherman - Alicja Piotrowska - Tak... to jest matka tych dzieci. kiedyś ktoś napisał, że jest kiepska aktorsko... nie! jest tak samo dobra aktorsko, jak i wokalnie!
*Tyrone Jackson - Adam Zawicki - baardzo mi się podobał. może gorzej tańczy od Krukowskiego, ale ten beatbox... no i był dobry aktorsko i całkiem całkiem śpiewał.
*Mabel Washington - Karolina Merda - brawa, brawa, brawa za Modlitwę Mabel...
no i jeszcze bardzo chcę wyróżnić Tomka Czarneckiego... to co robił na szczudłach czy ze swoją uroczą lalką... bajka! No i z zespołu świetna była Dorota Krukowska (Krukowska czy Białkowska?) i Ula Bańka. Jedna świetna wokalnie, druga tanecznie.

teraz już wiem, że Fame to moje ulubione przedstawienie. jestem oczarowany! BRAWO!


EDIT: [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Mateuo dnia Pon 20:55, 13 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vi ^^



Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 39,7 km od Teatru Muzycznego w Gdyni ; ))

PostWysłany: Pon 13:44, 13 Paź 2008    Temat postu:

No i to ja rozumiem ^^ żadnego czepiania się pierwszego aktu Razz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Fame Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 9, 10, 11  Następny
Strona 2 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1