Poskromienie Złośnicy w lżejszej wersji - Wrażenia

Kuncyfuna

Myślę, że w necie nigdzie nie będzie. Tzn 3 są w programie. W wolnej chwili przepiszę może, ale póki co mi się nie chce Razz

Może napiszesz, jak Ci się podobało?

Z okazji spotkania KMTM też wczoraj pojawiłam się na Kissie i mam bardzo mieszane uczucia. Po pierwszym akcie miałam wyrzuty sumienia, że wcześniej mowilam, że Kiss jest średni etc, a po drugim byłam bardzo zawiedziona i już wiedziałam, czemu po pierwszym Kissie zostały takie a nie inne wrażenia.
Pierwszy akt jest bardzo fajny. Może nie rewelacyjny, ale naprawdę przyjemnie się ogląda. Jest kilka śmiesznych fragmentów, wszystko się dzieje energicznie, nie jest nudno. Za to w drugim akcie jak dla mnie każda ze scen mogłaby być o połowę krótsza. Wszystko takie rozmyte i mimo tego, że muzyka była fajna, układy stepowane i wykonanie też, to się wynudziłam trochę. Także przy pierwszym akcie drugi wypada blado.. i nudno.
Dużym plusem tego spektaklu jest zespół (szczególnie w I akcie). Wszyscy bardzo fajnie reagowali, robili świetne miny (np Renia, czy Michalski-ministrant). Chociaż muszę przyznać, że główne postacie nie ginęły przy świetnym zespole. Alicja Piotrowska była uroczo wredna, szczególnie w "Nienawidzę mężczyzn". Do tego śpiewała naprawdę prześlicznie. Rafał Ostrowski również aktorsko bardzo dobry i jak śpiewał to momentami lekko wbijało w fotel. Karolina Trębacz też była fajna, ale powoli zaczyna mnie drażnić to, że w każdym spektaklu gra bardzo podobne role = jest taka sama. No ale śpiewała bardzo ładnie i aktorsko też w porządku, głównie wtedy, kiedy "bardzo naturalnie" mówiła swoje kwestie Smile

Ogólnie właściwie nie wiem co mam myśleć o tym spektaklu. Pierwszy akt podobał mi się bardzo, na drugim się wynudziłam. No ale za jakieś pół roku, rok może znowu się wybiorę.

ola

Byłam wczoraj pierwszy raz, miło się zaskoczyłam. nawet bardzo miło. takie to lekkie i przyjemne.. można się pośmiać i też nie trzeba za bardzo myśleć.

I akt był swietny, II mi się zaczął nudzić od sceny kiedy ustawiają ten stół, jak kasia minola ma już brudną sukienkę..

Ostrowski, Trębacz(genialnie głupia była Very Happy

), Piotrowska(jak ona śpiewa.. Very Happy

), Szyc to tak z głównych ról dla mnie górowali Very Happy

A z zespołu to Renia.. jakie ona robiła miny! Very Happy

no i świetnie stepowali.

a i Mateusz Deskiewicz...... super był! świetnie zaśpiewał i przetańczył tą swoją piosenkę.. Razz

Kuncyfuna

A ja żałuję, że z Kissa z Renią, którego widziałam w 2007, już niewiele pamiętam. Chciałabym ją teraz zobaczyć w roli Lois.

polajda

a ja żałuję, że w ogole nie widzialam kiss z Renia.. Sad

wczoraj się zastnawialam jak Renia to grala ;d

Nwalme

Też uważam, że II akt mógłby być ciut lepszy. Niestety nazwisk aktorów nie pamiętam na wyrywki (jeszcze Smile

), ale Graham i Bill cudowni byli Smile

Mateuo

Ogólnie po przeczytaniu/usłyszeniu kilku średnich(bardzo średnich) opinii na temat spektaklu nie nastawiałem się na coś bardzo fajnego i... i zostałem mile zaskoczony! Smile

Pierwszy akt był genialny. Żadnych dłużyzn, przyjemne piosenki, całkiem całkiem humor. Najbardziej w pamięć zapadły mi sceny: I znów premiera, Wundenbar, Tom Dick czy Harry i Premiera w Wenecji... świetne sceny. Bardzo podobała mi sie choreografia.. Smile

Drugi akt trochę już się dłużył, mniej scen mi się podobało, kilka było takich sobie. Fajnie stepowali xD

Podobały mi się światła (jak zwykle Smile

), choreografia i kostiumy... scenografia była taka sobie, ale i tak z widowni wyglądała lepiej niż ze sceny Razz

Lili Vanessi/Katarzyna Minola - Alicja Piotrowska: Była świetna Very Happy

Pięknie śpiewała i była boska, kiedy się złościła Smile

Podobało mi się jak grała i w dodatku bardzo ładnie wyglądała.

Frad Graham/Petrukio - Rafał Ostrowski: Bardzo podobało mi się jak śpiewał i grał. Trochę mi wibratra w głosie brakowało, ale to nieważne. Dobrze grał, był realistyczny Smile

Lois Lane/Bianka Minola - Karolina Trębacz: Tak, świetna słodka idiotka Very Happy

i to 'bardzo naturalne' mówienie kwestii. Urzekła mnie! No i śpiew jak zwykle na bardzo wysokim poziomie. Smile

Nie wyobrażam sobie Reni w tej roli.

Bill Calhoun/Lucentino - Tomasz Bacajewski: Gdzieś tam był w cieniu... średnio zwracałem na niego uwagę. Fajnie śpiewał.

Gangsterzy - Bernard Szyc, Tomasz Gregor: Bardzo fajnie się uzupełniali i świetnie grali. Wokalnie bardziej podobał mi się pan Tev... Bernard Smile

Jeśli miałbym jeszcze wyróżnić kogoś z mniejszych ról - Ewa Gierlińska i Tomasz Fogiel... bardzo przyjemnie mi się na nich patrzyło. Renia wyróżniała się najbardziej z zespołu - robiła genialne miny! Laughing

Oprócz tego fajnie patrzyło się na Michalskiego.

Cóż... Muszę zobaczyć Kiss me, Kate jeszcze co najmniej raz!

polajda

mi sie oba akty bardzo podobaly i zaden mi się nie dluzyl.. jednak lepsyz byl pierwszy Very Happy

glowne postaci bardzo mi się podobały zarowno aktorsko jak i wokalnie Smile

Tomek Bacajewski rzeczywiscie jakoś sie nie wyroznial w sobotę.. za to baaardzo podobał mi się Deskiewicz i Wisłocki Very Happy

jeżeli chodzi o zespol to zdecydowanie Renia Smile

jej miny i podskoki podczas dyrygowania... Very Happy

naprawde baaaardzo pozytywnie odebralam ten spektakl Smile

Nwalme

A mnie się pan Bacajewski podobał bardzo. Nie znam go z innych ról, ciężko mi porównać.

Draco Maleficium

Wiecie, z tym drugim aktem to już chyba tak jest napisane i niewiele da się zrobić. Podczas oglądania wersji londyńskiej na jutubie miałam dokładnie takie samo wrażenie; pierwszy akt super, drugi.... ekhym. "It's too darn hot" czy piosenka gangsterów mogłyby być chociażby o połowę, czy nawet o dwie trzecie, krótsze. Pewnie wymogi licencji...

polajda