Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Le roi soleil
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Musicale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Pon 21:34, 30 Cze 2008    Temat postu: Le roi soleil

Dobra.. wiem, że pewnie nikt nie zna, ale czas się zapoznawać z innymi musicalami!!

*Le roi soleil* czyli w tłumaczeniu *Król Słońce* czyli.. jak wynika z tytułu, francuski musical opowiadający historię Ludwika XIV, zwanego Królem Słońce. W główną rolę wcielił się w Emmanuel Moire, którego możecie kojarzyć z Sopockiego Festivalu 2007 (dziewczyny, nie zrażać się, on tak naprawdę nie ma długich włosów!
Naprawdę polecam obejrzenie tego spektaklu. Jest nowocześnie zrobiony, ma śliczną muzykę, fajne "triki" sceniczne, no i (nie ukrywając) występuje paru przystojniaków Embarassed (nie żeby to było podstawowym priorytetem tego spektaklu, no ale.. już nic nie mówię). Niestety w Polsce płyta DVD jest niedostępna (pozostajebezczelneściąganiezeMula), CD nie pełne dostępne w Empikach, a wydania pełne (nawet bonusowe) na allegro.

Tu parę fragmencików:
JE FAIS DE TOI MON ESSENTIEL - w wykonaniu Manuu Very Happy To jest jeden z najbardziej znanych (jeśli nie "najznańszy" Razz) utwór z tego spektaklu
ETRE A LA HAUTEUR - to chyba mój ukochany moment w tym spektaklu. A przynajmniej jeden z najukochańszych.
CA MARCHE - tutaj kolejny z moich ukochanych momentów. Christophe Mae-kocham tego pana!
UN GESTE DE VOUS
CONTRE CEUX D'EN HAUT - Mervan Rim & Victoria Petrosillo. Tych państwa także uwielbiam (ta pani ma śliczny glos moim zdaniem.). A utwór chyba mój ukochany..

Dobra, na razie starczy bo i tak nikt pewnie tego nie obejrzy Smile

gdyby ktoś chciał napisy, proszę na pw
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enid
KMTM


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 9:46, 01 Lip 2008    Temat postu:

To chyba jedyny francuski musical który oglądałam Smile Za pierwszym razem oczywiście mi sie nie spodobał, ale podjęta parę godzin później kolejna próba została zwieńczona sukcesem Very Happy
LRS jest na prawdę świetny. Bardzo lubię muzykę, bardzo lubię tych wszystkich aktorów, poza tym... męskiej łydki czar Very Happy Naprawdę lubię filmy i spektakle opowiadające o okresie pończoszkowym Very Happy
W sumie to musical nie tyle opowiada o Ludwiku, co o jego babach. Ale ogląda się przyjemnie, a słucha jeszcze bardziej.

No to ja dołożę jeszcze 4 teledyski z Królika:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]- ten podoba mi się szczególnie, ze względu na ten szalony taniec w kostiumach Smile I brak aktorów 'w cywilu' którzy odzierają dwa kolejne teledyski z całego uroku.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Enid dnia Wto 9:49, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Wto 10:34, 01 Lip 2008    Temat postu:

No to jest jedyny francuski musical (zaraz po Romeo et Juliette) przy ktorym się nie nudzę za bardzo. Muzyka jest naprawdę cudowna, do tego sama historia. I strasznie podobają mi się nowoczesne wstawki (np taniec w kulach itd). Do tego świetni aktorzy (nie tylko Manu! i nie tylko faceci Smile). Baaardzo chciałabym to zobaczyć na żywo (ahh.. już wyobrażam sobie ten klimat w Etre a la hauteur).


P.S: Enid, zapoznaj się też z innymi musicalami francuskimi Razz Czasami trochę się nudzi, ale naprawdę warto obejrzeć, chociażby dla samej muzyki..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Anatewki

PostWysłany: Pon 16:25, 07 Lip 2008    Temat postu:

Obejrzałam sobie wreszcie polecane filmiki. Inscenizacja bardzo fajna, ja uwielbiam historyczne musicale i tu jest mnóstwo baletu, widowiskowości i Ciach, ale... nie wiem, nie zachwyca mnie to jakoś. Ja w ogóle za francuskimi dziełami nie przepadam. Muzyka też mnie nie zachwyca, jakby za bardzo "popularna" jak dla mnie, sprawia wrażenie wręcz wyjętej z MTV. Do słuchania tak sobie, w połączeniu ze spektaklem robi dużo lepsze wrażenie, ale i tak... Właściwie średnio, wolę chyba bardziej tradycyjne musicale. No i wokale panów (pań niektórych zresztą też) mnie nie przekonują Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Pon 16:43, 07 Lip 2008    Temat postu:

Co do wokalów (wokali? kurde, nigdy nie wiem jak co się odmienia..) pań, to w ogole zauważyłam, że właściwie 95% kobiet z francuskich spektakli, śpiewa schowanymi głosami. Ogólnie z tego co widziłam, we Francji chyba nie wiele z występujących osób ma przygotowanie klasyczne, czy coś w tym stylu. No chyba, że bardzo skutecznie się maskują..

No ja wiem, Draco, że to nie Twoje klimaty Smile
Ja ogolnie lubię takie rzeczy, chociaż i tak uważam, że francuskie musicale są trochę na jedno kopyto, z podobną muzyką i gdzies tak po godzinie powoli zaczyna się robić nudno.

A co do samego LRS. Widziałam parę spektakli francuskich i LRS akurat pod tym względem się wyróżnia. Zarówno inscenizacją, klimatem, no i przede wszystkim muzyką, która moim zdaniem jest prześliczna (i w życiu się nie zgodzę, że rodem z MTV.. o nie nie nie nie!!!!). Do tego chyba w życiu nie czułam się tak magicznie, oglądając spektakl na komputerze, jak podczas "Etre a la hauteur". A to chyba też coś, znaczy jeśli przez ekran, czlowiek może wczuć się w klimat. No i dużo ciekawiej mi się oglądało ten spektakl niż chociażby NDDP, Le Petit Prince czy Autant en Empotre le Vent. Chociaż, tradycyjnie, po jakimś czasie było już nudnawo. Gdyby tak rozłożyć sobie oglądanie na akty, to chyba byłoby tak akurat.
Poza tym.. Cudowne napisy (oraz genialne komentarze), autorstwa Carpe, bardzo umilają oglądanie.

A tak swoją drogą.. naprawdę polecam oglądanie nowych rzeczy, które na pozór moga się nie podobać. Zawsze warto się przekonać...


Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Pon 16:45, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Wto 17:29, 14 Paź 2008    Temat postu:

Właśnie obejrzałam LRS chyba po raz piąty i szczerze mówiąc chyba dopiero teraz zrozumiałam tan spektakl i zobaczyłam, czemu jest tak uwielbiany przez Francuzów.

Przede wszystkim przepiękna muzyka, cudowna inscenizacja - dużo efektów, projekcji.. Jednak nie jest tego ZBYT dużo. Poza tym świetnie dobrani aktorzy (Manu, Victoria Petrosillo, Christophe Mae, Merwan Rim.. mam wymieniać dalej?). Kolejnym bardzo mocnym punktem (o ile nie najmocniejszym) jest choreografia. To jest po prostu coś niesamowitego! No ale choregorafia nic by nie dała, gdyby nie REWELACYJNI tancerze. To chyba pierwszy spektakl, gdzie aż tak zachwycił mnie drugi plan. Wielkim plusem jest też bardzo ciekawe przedstawienie postaci i więzi pomiędzy nimi. Bardzo widoczna przemiana Ludwika, związek pomiędzy Isabelle a Beaufortem. Do tego wszystkiego dochodzą światła, kostiumy.. Achh.. no cudo po prostu.

Gdybym miala talent do pisania, pewnie ten post byłby z 5 razy dłuższy. Jeszcze żaden spektakl oglądany na monitorze nie zrobił na mnie takiego wrażenia.

Marzy mi się tak zrobiony spektakl o fragmencie polskiej historii. Naprawdę Francuzi odwalili kawał dobrej roboty...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
*Marti"*



Dołączył: 28 Gru 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sokółka :D

PostWysłany: Pon 15:48, 29 Gru 2008    Temat postu:

Mój ulubiony musical... ach... dla mnie jest cudowny pod każdym względem... obejrzałam dokładnie 24 razy, znam prawie wszystkie piosenki na pamięć, mam orginalną płytę z tym musicalem prosto z Francji, no i tak moge dużo wymieniać...
no i mój Emmanuel... ach... i och... Razz Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Wto 14:02, 30 Gru 2008    Temat postu:

Co by nie było nudno... W LRS często były popełniane tzw "Fou-rire" czyli mówiąc po naszemu gotowanie na scenie (a Manu jest w tym mistrzem). Dużo tego można znaleźć na YT, jednak najczęściej jest to związane ze zmianą tekstów (najczęściej przez Christophe), więc jak się nie zna francuskiego to niewiele się rozumie. Znalazłam dwa fajne nagrania, gdzie widać jak pięknie się gotują Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] - to moje ulubione! Razz Manu wybuchający śmiechem i jego partnerka sprytnie chowająca się, pod pretekstem przytulania się do Manu Razz Kocham to.. Laughing

Czemu u nas tak nie ma? Sad


Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Wto 14:03, 30 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anuszka



Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:07, 02 Sty 2009    Temat postu:

Kuncyfuna napisał:

A co do samego LRS. Widziałam parę spektakli francuskich i LRS akurat pod tym względem się wyróżnia. Zarówno inscenizacją, klimatem, no i przede wszystkim muzyką, która moim zdaniem jest prześliczna (i w życiu się nie zgodzę, że rodem z MTV.. o nie nie nie nie!!!!). Do tego chyba w życiu nie czułam się tak magicznie, oglądając spektakl na komputerze, jak podczas "Etre a la hauteur". A to chyba też coś, znaczy jeśli przez ekran, czlowiek może wczuć się w klimat.


totalnie się zgadzam! LRS (jeśli chodzi o musicale francuskie, a w nich ostatnio dużo siedziałam) jest najlepszym musicalem. Pomijając już piękne piosenki które wpadają w ucho i "wiercą" wewnątrz człowieka i wspaniałych wykonawców (Manu , Mae Mr. Green ).... Niesamowita jest dla mnie sama inscenizacja (dekoracje są przewspaniałe, niesamowite, funkcjonalne jak żadne inne) a choreografia (cud, miód i... nieważne Razz ) - mistrzostwo! pomimo iż jest tam wiele z tańca współczesnego nie gryzie się to z klimatem epoki (Francja XVII wiek - eh... chciałoby sie tam być! ). Generalny wniosek jest taki: francuzi są mistrzami inscenizacji jak dla mnie. Ich musicale są specyficzne, jednak lubie tą specyfikę Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Findurka
KMTM


Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 23:16, 24 Cze 2009    Temat postu:

Nagrań słuchałam już jakiś czas temu. Pierwsze wrażenie: chyba jakaś pomyłka i włączyłam francuski pop, tylko skąd u mnie francuski pop?! Very Happy Z przesłuchiwania zrezygnowałam po drugiej piosence. Nie trawię i basta, poszło w kąt. A jakoś przedwczoraj nagle zachciało mi się czegoś lekkiego do posłuchania przy kończeniu projektu, czego nie będę nawet próbowała zrozumieć ze względu na brak znajomości języka no i padło na Le Roi Soleil. W międzyczasie do zestawu doszło kilka filmików, a dziś, uwaga- zaczyna mi się podobać. Sama muzyka. O.o I nie mogę się doczekać całości, bo po fragmencikach z YT odczuwam nieziemski niedosyt. (film bardzo opornie się zasysa...) Nawet dziecięcy chórek w jednej z piosenek mnie nie drażni, o niebiosa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Musicale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1