Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Teatr Miejski

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Teatr
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Findurka
KMTM


Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 1586
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:33, 25 Lut 2010    Temat postu: Teatr Miejski

Do tej pory był jedynie temat o scenie letniej, więc i normalny przyda się, mam nadzieję.

Kamienie w kieszeniach,
próby z publicznością 16 i 18 lutego

Mała irlandzka wioska zostaje najechana przez ekipę z Hollywood w celu nakręcenia tam tkliwego filmu o mezaliansie. Poznajemy dwóch statystów filmowych: marzącego o karierze w wielkim świecie Charliego i Jake'a, który jako ten "miejscowy" ma dużo bardziej powściągliwe podejście do życia i marzeń. Tyle słowem wstępu, nie chcę spojlerować. Wink

Charlie i Jake nie są oczywiście jedynymi bohaterami tego spektaklu, łącznie pojawia się jeszcze 11 innych postaci, ale wszystkie są grane przez tych samych dwóch aktorów. I tu wielkie brawa dla Piotra Michalskiego i Grzegorza Wolfa za fenomenalne przechodzenie z jednej postaci w następną. W niektórych momentach nie dało się uniknąć przerysowania, ale trudno mieć im to za złe w momencie, gdy samym tylko gestem czy intonacją trzeba zaznaczyć, że jest się teraz kimś zupełnie innym. Warto się wybrać chociażby dla sceny, w której Grzegorz Wolf grając na przemian 2 postaci sam siebie wyrzuca z knajpy. Z resztą takich perełek można by znaleźć dużo więcej.

Scenografia była dość uboga, ale funkcjonalna. Kilka wysokich metalowych szafek i ławka w zależności od ustawienia było szatnią, knajpą, kaplicą, katafalkiem a nawet tłumem śmiejących się statystów. W sumie jeśli mam jakieś zastrzeżenia do całości, to nie dotyczą one inscenizacji samej w sobie, ale fabuły.

Jest to jeden z takich spektakli, w którym dużo zależy od reakcji publiczności. W środę było bardziej powściągliwe, pewnie z powodu garstki ludzi na widowni, ale za to w piątek można się było przekonać, jak śmiech nakręca ten spektakl. Ba, powiedziałabym nawet, że chwilami wrabiają nas w statystowanie Twisted Evil i przez to, że nie umiemy zachować powagi przy tak pięknej scenie biedny Simon musi powtarzać ujęcie. Chwilami ze śmiechu bolały mnie policzki, ale nie dało się przestać Very Happy Z chęcią zobaczyłabym coś jeszcze w wykonaniu tych panów, bo naprawdę warto.


Ostatnio zmieniony przez Findurka dnia Czw 13:35, 25 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zoś
KMTM


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: sopot

PostWysłany: Śro 16:50, 14 Kwi 2010    Temat postu:

Był ktoś na "Szelmostwa Skapena" ?? Zamierzam sie wybrać i słyszałam, że dobre!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Teatr Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1