Teatr Wybrzeże, czyli najlepszy teatr na pomorzu(?)

brutus

przyjemne, komedia, humor czeski Smile

juger

wole trudne, ale tak lubie ten teatr ze wszystko musze zobaczyc ! ! ! ! Smile

brutus

wbrew pozorom pod warstwa dobrego humoru i śmiechu jest dość głębokie studium nad psychiką i naszymi urojeniami:) nie jest to taka farsa ot do pośmiania i zabawy...

ta komedia owszem niesie za sobą ogromną ilość śmiechu, ale i ciekawe spostrzeżenia odnośnie nas samych:) na pewno trudniejsza niż wspomniane koleżanki jak i śmieszniejsza;)

trwa 180min i w ogóle się nie nudzi Smile

juger

NO! I to lubie ! Very Happy

brutus

Mam nadzieję, że mogę liczyć na opis wrażeń po Więzieniu Powszechnym? Smile

juger

No jasne xD Wroce do domu od razu zaczne skrobac cos tam Wink

brutus

ja teraz mam trochę przestoju jeżeli chodzi o chodzenie do Wybrzeża i czekam na te "zero-jedynkowe" nowości....

jestem ciekawy bardzo co za spektakle z tego typu organizacji wyjdą... jak znów niedograne, bo nie było czasu to chyba sobie do p. Orzechowskiego zadzwonię Smile

BTW kiedyś regularnie dzwoniłem do działu Marketingu i pytałem owego Pana co z Tytusem.... Razz

jeszcze w marcu tego roku zapewniał mnie, że zagrają go 2razy przynajmniej do końca sezonu :/

Ba nie wiem czy pamiętasz, ale był taki kwiatek w lutowym repertuarze, że Tytus się nawet pojawił, a potem szybko podmienili go innymi spektaklami:)

juger

Tak.. pamietam. Ba nawet mialem isc nawet ze znajomymi. Razz

Draco Maleficium

Kochani, wybiera się ktoś może na "Wiele hałasu o nic"? Jeśli tak, byłabym wdzięczna za recenzję, bardzo lubię tę sztukę (przerabialiśmy ją w tym semestrze na kursie Wink

) i ciekawa jestem, co z tego wyjdzie.

brutus

Hmm.. ja się nie wybieram, bo nie przepadam zbytnio za niedogranymi jeszcze spektaklami tuż po premierze, ale jak tylko pójdę to podzielę się z Wami tym co widziałem Wink

Co do takiego gdybania to zespół do tego spektaklu wydaje się być dobrze dobranym a i reżyseria dyrektora Teatru Wybrzeże nie powinna budzić zastrzeżeń po doskonałej reżyserii Intymnych Lęków...

Trochę się obawiam, bo niejako jest to spektakl zerojedynkowy, a pierwsza premiera awangardowej formy "Poskromienia Złośnicy" została źle przyjęta.... ale temu raczej jest winna interpretacja reżyserska, więc spokojnie czekam na premierę Smile