Krzysztof Żabka

Kuncyfuna · Wysłany: Sob 23:57, 14 Mar 2009 Temat postu:

Po dzisiejszym PiBie jeszcze bardziej uwielbiam Krzyśka! Jeszcze nie widziałam go w roli, w której byłby słaby, albo "w porządku". Aż się chce go oglądać w nowych odsłonach, tym bardziej że z każdą rolą coraz bardziej mnie zaskakuje.

Draco Maleficium

Uważam jego niedzielnego Motla za bardzo udanego - chyba najlepszy jego występ w tej roli, jaki widziałam. Nie mogę się doczekac kolejnego PiBa z nim jako Gastonem!

Kuncyfuna

Zauważyliście, że w każdym spektaklu Żabek ma jakąś solówkę taneczną? Razz

Martino w Balu, Gaston w karczmie, Motel na weselu, Oberon na początku II aktu.. To nie może być przypadek xD

Draco Maleficium

I bardzo dobrze, Żabek Can Dance Very Happy

Jego popisy taneczne niezmiennie przyprawiają mnie o radochę.

Draco Maleficium

Jak ja się szalenie cieszę, że znowu mogłam zobaczyc jego Gastona! I wiecie co, zaraz powiem herezję, ale z ręką na sercu tak czuję: Krzysiek podobał mi się wczoraj bardziej, niż Wieco. Mniej przerysowania i wszystko świetnie, proporcjonalnie wyważone nie sprawiało takiego wrażenia zbyt agresywnej "kreskówkowości," no i śpiewał wczoraj naprawdę pięknie. Jestem pod wielkim wrażeniem postępu, biję bardzo głośno brawo, kwiczę, proszę o więcej i już szykuję sobie krynolinę na kostium czwartej Podfruwajki.

ruola

jako Martino wypada świetnie! Taki wesoły, spontaniczny i miło się ogląda Wink

Dosia

Uwielbiam Żabkę we Francescu! cudowny Very Happy

Kuncyfuna

Chyba się powtórzę, ale uwielbiam żabkowego Martina.

..i chciałabym sobie odświeżyć jego Tezeusza/Oberona... Rolling Eyes

Draco Maleficium

Chyba już się przyzwyczaiłam do jego frankowej chrypy, co nie znaczy, że ją lubię - ale co tam chrypa, skoro Żabka jest w tym spektaklu tak ucieszny, że w piątek w ogóle nie zwracałam na to uwagi, tylko podziwiałam jego umiejętności taneczne i koncert min Very Happy

Świetny.

Draco Maleficium

Po cichu bardzo chciałam, żeby wczoraj jednak wyskoczył jako Gaston zamiast Więcka, i kiedy tak się stało, nie posiadałam się z radochy - a spektakl tylko mnie w tej radosze utwierdził. Bardzo lubię Gastona Żabkę, jego miny rodem z Johny'ego Bravo wielce mnie ujmują, taneczne kroki takoż, a wokal - cud i miód i ja chcę częściej. Wczoraj miał naprawdę dobry dzień.