Filmy animowane

Mateuo

Ale gdzie Sąsiedzi są głupi? Sąsiedzi byli... są boscy! Very Happy

Lubię ten absurdalny humor.

Kuncyfuna

A ja właśnie nie lubię. Tak samo nie lubiłam Gadżeta, przez to że był totalnym idiotą Razz

Alagashka

Cóż, czytam wszystkie wasze wypowiedzi. Wszystkie w czasie przeszłym. Czuję się... głupio.
No tak, w marcu 15 lat, a jak mi się nudzi potrafię usiąść i dalej oglądać Jetixa. No ale cóż, co zrobić, poczucie humoru niewybredne, to i Jetix i CN bawią.
Poza tym, już mniej dziecinnie- oglądam anime, różnego rodzaju, kształtu i tematu. Ostatnimi czasy nie mogę oderewać się od Bleacha, Naruto porzuciłam, jak zabili jednego z moich ulubionych bohaterów, ponadto staram się oglądnąć do końca Vampire Knight...

Kuncyfuna

Ja chętnie takich Pytalskich albo Animaniaków bym sobie obejrzała. Ba.. Nawet Kubusia Puchatka, czy Muminki. Ale niestety teraz nigdzie tego nie puszczają...

Draco Maleficium

Pozostaje dobrodziejstwo internetowej cywilizacji - jutub Wink

Ja ostatnio wieczoru bez chociaż jednego odcinka A. nie spędzam, a jest tego tyle, że dalej sporo mam do obejrzenia. Zastanawiam się też, czy nie kupić DVD. Bo co moje ewentualne dzieci będą oglądać w przyszłości? Zdecydowanie będę im puszczać te wszystkie filmy, na których się wychowałam, nie jakieś Sponge Boby czy Hanny Montany.

Kuncyfuna · Wysłany: Nie 19:23, 01 Mar 2009 Temat postu:

Wczoraj obejrzałyśmy sobie z Enid odcinek Muminków o Czarodziejskim Kapeluszu i to zburzyło mój cały pogląd na temat tego, że Muminki to mądra bajka była. Razz

Teraz momentami to się wydawało tak głupie, że echh.. No i Muminek zabił Mrówkolwa, także pełno przemocy w tym. Acz.. Włóczykij ciachem jest. Razz

Nabrałam ochoty na Króla Lwa... Rolling Eyes

wilhelmina · Wysłany: Pon 19:53, 02 Mar 2009 Temat postu:

To, że Włóczykij ciachem jest to każdy wie Wink

Muminki. Lubiłam. Lubię nadal, ale chyba bardziej na piśmie. Aczkolwiek Buka była potworem numer jeden z mojego dzieciństwa (dziś jednak jej współczuję, poniewaz okazało się, ze Buka taka zła nie jest. ma problemy emocjonalne. potrzebuje ciepła i miłości, ale unicestwia to, co kocha. tragiczna postać.). Zawsze lubiłam muminkowe postaci. Nie pamiętam już dziś kogo najbardziej. Ale była to wieczorynka numer jeden! Dla mnie przebijała Smerfy i Kubusia Puchatka.

Przez długi czas wzbraniałam się przed kreskówkami, ale dziś coraz częsciej do nich wracam. To chyba wiąże się z tym, iż zaczyna mnie intrygować kreska i kolor, czyli kreskówka, czy to na ekranie, czy na papierze. Jaiś powrót do dzieciństwa zaliczam chyba Wink

Draco Maleficium · Wysłany: Wto 23:33, 10 Mar 2009 Temat postu:

Oglądam sobie od jakiegoś czasu wszystkie filmy animowane, które znałam i kochałam. I uświadamiam sobie, jakie to wszystko było piękne i mądre... naprawdę. Zdecydowanie zaopatrzę się kiedyś w antologię wszystkich starych filmów Disneya. Trzeba będzie co puszczać dzieciom Wink

Kuncyfuna

No i obejrzałam Króla Lwa.. pierwszy raz od wielu lat. Achh.. to jest film mojego dzieciństwa. Do teraz pamiętam jaka byłam zła, kiedy mama przyszła po mnie wcześniej do przedszkola, akurat wtedy, kiedy oglądaliśmy KL. Albo jak się cieszyłam, kiedy na koniec przedszkola dostałam wielki prórnik z Kiarą.
Zresztą.. Nawet mój brat (ma 20 lat.. starzec już Smile

) się do mnie dołączył przy oglądaniu i stwierdził, że to najlepsza bajka ever. Wzruszająca, śmieszna, bardzo mądra, z piękną animacją, cudowną muzyką i genialnymi dialogami.. Król Lew przebija nawet moją miłość do Kubusia Puchatka - i to bezproblemowo. Teraz słucham sobie muzyki, a jutro zabieram się za "Czas Simby" Smile

Dlaczego teraz nie robią takich bajek?

ola

no wlasnie to jest pytanie, dlaczego.
ja jakis czas temu Krola Lwa ogladalam i plakalam w tych samych momentach, w ktorych plakalam jak bylam małaa : ))))