Szkoła

Satka

Bardzo fajny temat rozprawki. Jakie przykłady opisałeś, Mateuo? Smile

Mateuo

Stary człowiek i morze
Mały Książę

a z arkusza wykorzystałem wywiad z Kamińskim

Karina

Nie wiedziałam czy dac to w temacie szkoły czy "na wesoło" więc padło na szkołę Very Happy

Ktoś z mojego roku rzucił na forum takim tekstem, że mnie na pare minut zatkało. Cytat: "na cywila myśle że trzeba to 1,5 msc poświęcić, inaczej się nie da, ci co twierdzą że się uczyli 2 tyg albo krócej kłamią"
Laughing

przez 1,5 miesiąca to sie można 14 tomowej encyklopedii nauczyć a nie 700 stronnicowej książeczki Wink

zakładam, że kolega oprócz części zasadniczej zamierza też wykuć wszystkie cytowane w nie książki Laughing

Draco Maleficium

No cóż, zapewne kolega ma swój własny, wypracowany tok nauki Wink

Otworzyłam zeszyt, ściągnęłam notatki z Internetu. I to właściwie tyle, jeśli idzie o moje zakuwanie na jutrzejszy egzamin o 14:00... Mam jeszcze trochę czasu, może do wieczora się sprężę.

Karina

Draco Maleficium

Filozofia

Bloczki z Platona, filozofii moralnej, filozofii religii i filozofii politycznej. A że każdy z tych bloków wykładany był w konkretny dzień w dość sporym skrócie, pamiętam z tego całkiem sporo, ilość wymaganej wiedzy nie jest wcale taka wielka i tak naprawdę wystarczy zerknąć w notatki, żebym czuła się w miarę okej przygotowana. Nie boję się w każdym razie.

Poza tym... po co się przejmować, jak i tak nie zamierzam tam wrócić w przyszłym roku? Wink

Findurka

Nowy wykładowca z projektowania to zło. Wykład był zbiorem jego własnych opinii, które sam traktował jak dogmaty. Z większością zagadnień które próbował nam dziś wpoić po prostu się nie zgadzam. Interpretacja Malewicza czy Mondriana, jakby to były plany zabudowy... rozumiem że można to przyjąć jako przykład kompozycyjny, ale Malewicz, którego długo uczyłam się czytać, zanim zaczęłam cokolwiek pojmować interpretowany jako założenie urbanistyczne? Bo "ta linia, proszę państwa, nie pasuje", jakby wykładowca wiedział lepiej, co artysta powinien namalować, a co nie? Nie chcę patrzeć na prace Mondriana i stwierdzać, ze tu zrobię sypialnię, a tam wstawię kible. Nie.

Draco Maleficium

No i pierwszy egzamin sesyjny z głowy. Zasadniczo pytania były takie, że aż się zdziwiłam - znałam odpowiedzi na wszystkie 8, a do wyboru były trzy, zatem ciężko było się ograniczyć i wybrać te, na których temat czułam się na siłach napisać najwięcej. Myślę, że poszło całkiem nieźle, choć oczywiście nie mam pewności, czy na pewno poruszyłam wszystko, co chciano, żebym poruszyła (pewnie nie). No i... jak ta głupia zapomniałam wpisać numer ostatniego pytania, na które odpowiedziałam, w tabelce na stronie tytułowej arkusza XD Przypomniałam sobie o tym już w domu, po zrzuceniu torby na podłogę. Ech. Może mnie za to nie zdyskwalifikują... Teraz 5 maja i literatura. Should be fun.

Kuncyfuna

Jak tam polski, kochani maturzyści? ;>

ola

gdybym byla tegoroczna maturzystka to bym byla zadowolona... calkiem fajne tematy wypracowan..