Huśtawki nastrojów

Kuncyfuna

Matkooo.. jestem strasznie zmordowana Sad

6 lekcji, bieg na taniec, z tańca bieg na angielski.. Taaak.. kocham poniedziałki. Do tego za chwilę czeka mnie Matma, Chemia i Polak :/ Nie mam pojęcia jak to przeżyję..

Mateuo

OJAA!!! UDAŁO SIĘ!!! Jadę 12 lipca na 15:00 na Upiora Very Happy

co z tego, że mam beznadziejne miejsca... huraaa Very Happy

Kuncyfuna

A ja już się trochę zamuliłam. Ale jestem z siebie dumna, bo w końcu odważyłam się oznajmić tatcie, że po sobotnich dwóch Upiorach w W-wie jadę na Galowy w Gdyni. Musiałam trochę nakłamać (ale takie malutkie kłamstweka, że koleżanka wygrała dwa bilety i nie ma co z jednym zrobić i że będę u niej nocowała Razz

). Tata swteirdził, że przesadzam na co nie odpowiedziałam. No i żyję! A bałam się, że mnie z domu wyrzucą Very Happy

Teraz żyję już weekendem. I chcę na Pięęeknąą!! Jak pomyślę o Wiecu-Gastonie to od razu banan się pcha na mordkę Very Happy

Draco Maleficium

Dzisiaj mam wyjątkowo dobry i spokojny nastrój. Przesiedziałam z książką na huśtawce w ogrodzie piękne popołudnie, potem syciłam się nową płytą Brightman, leniuchowałam sobie błogo, a jutro... KONCERT GALOWY! Ach, dalej nie mogę uwierzyć, że naprawdę tam jedziemy.

Mateuo

jestem bardzo zmęczonyy.
*projekt na który miałem 10 miesięcy robię dziś . . .
*sprawdzian z historii (nienawidzę. najgorszy przedmiot)
*sprawdzian z etyki z zofii
*zaliczam z chemii... na 4! żeby nie było
*egzaminy całoroczne z zakresu przedmiotó humanistycznych i matematyczno-przyrodniczych

I w ogóle rano obudziłem się ze smutkiem. Wieczorem wynalazłem jakie piosenki będą na koncercie, na któym teraz część forumowiczów świetnie się bawi. I tak żałuję, że mnie tam nie ma... po tym co Kunc i Enid wypatrzyły to w ogóle mi zwisało, że nie jadę... Ale teraz. Sad

może będzie jakaś transmisja kiedyś ze wczorajszego albo przedwczorajszego... bo dzisiaj raczej kręcić nie będą Sad

Enid

No tak, ja też siedzę w domu kiedy większość forumowiczów bawi się na koncercie...
Dla pocieszenia, drogi Mateuo, ty zaliczasz sprawdzian z chemii na 4, a ja... cóż, ja uczę się żeby w ogóle wydostać się z gimnazjum, bo oto grozi mi jedynka z fizyki.

Na razie posłuchałam sobie z 15 wersji "Na orbicie serc" łącznie z estońską i japońską (takazuka chyba, bo Krolock cosik piskliwy) a teraz się zabieramy w końcu... III zasada dynamiki Niutona... To będzie obrzydliwie długa noc.

Kuncyfuna

A ja ubolewam nad tym, że obudziłam się tak późno, bo nie jestem pewna czy zdąrzę opisać wrażenia z Upiorów i Galowego w ciągu dwóch godzin..

No i już zastanawiam się nad tym, jak przeżyć następne dwa miesiące do Bestii, żeby nie popaść w depresję..

Mateuo

Enid

Ja mam Szafeczkę w czwartek zaprzyszły, ale co to za zabawa bez Dziedzica.

Kuncyfuna