Szkoła

Karina

Mógłby mnie ktoś z tegorocznych maturzystów oświecić czy to ---> [link widoczny dla zalogowanych] pokrywa sie z tym co było na maturze??

EDIT Dobra, zadalam pytanie nie klikając w link Razz

Wiem, głupek ze mnie XD Tak więc post do usunięcia- no chyba, że zostawimy go dla potomności XD

Draco Maleficium

Jestem już po dwóch egzaminach, ostatni w środę - i do domu. Żegnaj, Glasgow, tęsknić nie będę i wrócić już nie planuję. Teraz czas na przeglądanie notatek (czyt. wywalanie niepotrzebnych ton papieru, jakże nieekologicznie) i stopniowe panikowanie przed testem z Teatru, którego - o dziwo - najbardziej się boję. Peter Brooks, Augusto Boal i Dario Fo, Brecht, Marlowe i Jonson, teatr faktu i "My name is Rachel Corrie" Rickmana (tak, *tego* Rickmana), melodramat i minstrele w XIX-wiecznej Ameryce... All set.

Karina

Ja dziś byłam po wyniki egzaminu. Pan dr na wejściu uprzedził nas, że najpierw wpisuje do USOSa a dopiero potem będą wpisy. Więc od razu zadzwonilam do taty żeby mi w USOSie zaczął czatowac na ocenę. W pewnym momencie dzwoni, ja odbieram a w słuchawce cisza... po dłuższej chwili pytam co sie dzieje "wiesz, co by Ci powiedzieć... prawo karne 5". Poniewaz mój tata to żartowniś to nie do końca chciałam wierzyć, ale ja weszłam po wpis wykładowca stwierdził, ze moją ocenę akurat pamięta Very Happy

Swoja droga on te moją prace to chyba z zamkniętymi oczami sprawdzał, bo ja sama tam błędy wychaczyłam. No ale narzekac nie będę.

Poza tym czekając w kolejce z kumpelami za nami stała laska która na egzaminie siedziała za nami i ściagała metodą "na słuchawkę". Dziewczyna cały czas sie pchała do przodu. W końcu kumpela na nią warknęła, ta zaczęła sie rzucać więc Daria jej powiedział, ze ma jej dosyć bo cały egzamin ta nam przeszkadzała gadaniem przez telefon- ale lalunie zgasilo, jej kolezaneczka próbowała się stawiać, ale ta ją natychmiast uspokoiła Very Happy

Zdaje się, ze dziewczątko nie zdawało sobie sprawy jak jej wyczyny na egzaminie bylo głośno słychać- aż dziwne, że jej nie złapali. Mam nadzieje, że mimo to oblała...

EDIT czytając posta Draco przypomniała mi sie ciekawostka przyrodnicza z zeszłego roku. Otóż na egzamin z historii doktryn politycznych i prawnych oprócz takich ludków jak Hobbes, Platon etc. uczyłam sie także mądrości stworzonych przez T. S. Eliota Very Happy

Swoją drogą tych jego koncepcji nie zrozumiałam XD powinien był zostac przy wierszopisarstwie XD

Satka

Ktoś pisał dzisiaj maturę z historii? Przeglądam arkusze, rozszerzenie wydaje się całkiem przystępne, ja wolałabym pisać to, niż podstawę. Nie wiem ciągle, jaki poziom zadeklarować w przyszłym roku :/.

samhain

Sat, bierz rozszerzony ;>

tamara_elle

Ja pisałam maturę z historii. Podstawową. Była okropna! Mnóstwo tekstów źródłowych z zapytaniem o osobę. Historii zdecydowanie nie polecam!! Ogólnie wszyscy maturzyści ode mnie ze szkoły byli tym przedmiotem rozczarowani:/ W porównaniu z tym dzisiejszym próbna była pikusiem :/

Mateuo

A my dziś na matematyce robiliśmy na drutach Very Happy

Draco Maleficium

Ale numer, szkoda, że ja nie miałam takich matematyk Laughing

Kamilka__

Na religii nauczyłam się grać w pana Smile

A resztę lekcji spędziłam wykorzystując tę umiejętność i ogrywając skrupuletnie "bardziej wprawionych" kolegów. Miły dzień.

Kuncyfuna

Ech.. ta matura z historii. Wygląda na to, że też będę ją zdawała i pewnie podstawę, bo po tym co mówła moja babka od polaka, rozszerzonej chyba nie zaryzykuję. A nie mam żadnego innego przedmiotu, który mogłabym wziąć, bo geografia czy biologia, to już w ogóle..

Satka, moja babka od polaka mówiła, że najlepiej wybrać taki poziom, jakiego wymagają na kierunku na jaki się wybierasz. Jeśli wymagają rozszerzenia, to zdawaj rozszerzenie, a jak wymagają podstawy, to szkoda zachodu na rozszerzenie.