Szkoła

Satka

Cały czas to słyszę i jestem tego świadoma, Kunc, że nie ma co się rzucać na rozszerzenia, jeśli to nie jest konieczne. Ale po prostu chciałabym zmierzyć się z tą historią na rozszerzeniu (sadystyczne ambicje niezdecydowanego pasjonata Razz

). Dotychczas wszystkie arkusze, jakie analizowałam, bardziej 'podchodziły' mi na tym poziomie. Stawia się bardziej na myślenie i łączenie faktów, niż encyklopedię w głowie. Jedynie praca pisemna jest loterią Wink

. Tegoroczne tematy bardzo mi się podobają. Zobaczymy... Jak dobrze, że jeszcze mamy trochę czasu Razz

.

tamara_elle

Jak będziesz czuła się pewnie z historii to bierz rozszerzenie, ale tylko wtedy Smile

ola

ja nie mam pojecia z czego zdawac. gdybym chciala to moglabaym z biologii moglabaym tez z historii.. ale nie wiem. musze poogladac uczelenie i w ogole.. czas goni.. niecaly rok *bojesie*

Findurka

Ja polecam rozszerzenia. Właśnie ze względu na to, że mniejszą wagę przykładają do wiedzy, a skupiają się bardziej na kojarzeniu faktów czy własnej interpretacji.

Kuncyfuna

Ale w przypadku historii, żeby kojarzyć fakty trzeba mieć sporą wiedzę teoretyczną.

W moim przypadku wybrałam historię drogą eliminacji. Po prostu nie ma żadnego przedmiotu, który chciałabym zdawać z własnej woli, bo to lubię i to mnie interesuje. Tzn chciałabym np francuski, ale raz, że wtedy bym musiała zrezygnować z angielskiego (a to bez sensu), dwa że to by mi nic nie dało, bo poza nim i tak musiałabym zdawać normalny przedmiot, a trzy że w życiu nie nauczę się go na tyle, żeby pisać maturę.

wilhelmina

No tak. Zostały mi trzy tygodnie do sesji. I mam trzy (z sześciu w sumie) kobylaszcze egzaminy, których się boję. Dziś zrobiłam WIELKI PLAN, który i tak nie wygląda zbyt optymistycznie, bo po prostu wychodzi, że czasu mam za mało, a materiału za dużo. Stół zawalony kserówkami i notatkami - dobrze, że mam duży stół. Zlewałam cały semestr, bo koncentrowałam się tylko na tłumaczeniach. I teraz klops - obudziłam się z przysłowiową ręką w nocniku. Facebook powiedział, że czeka mnie kampania wrześniowa. Hmm... mam nadzieję, że to się nie spełni. Choć kto wie... opisówki w tym roku nie cierpię, na wykłady nie chodzę, a na ćwiczeniach z tego przedmiotu odrabiam tłumaczenia prawnicze (z których zaliczyłam wszystkie testy z vocabu! yay!).

Najgorsze jest to, że ostatnio bardzo źle się czuję - nie potrafię się wyspać, nieważne jak długo śpię. To się źle odbija na mojej koncentracji i umiejętności zapamiętywania. Czuję, że niedługo przeproszę się z RedBullem (choć nie powinnam, bo kiedyś byłam nałogowcem, co dziś się na moim zdrowiu odbija). Generalnie, jak to mówi moja koleżanka - "Niedobrze!". Teraz muszę zrobić coś od czego się bardzo odzwyczaiłam - skupić się. Wyłączyć myślenie o wszystkim innym, tylko nie o uczelni. A ja tego dawno nie robiłam - ostatnio robiłam to podczas sesji letniej, rok temu.

To sum up, barykaduję się w pokoju z notatkami i modlę się, żeby sesja była banalna. Amen.

Kuncyfuna

Mnie po weekendzie czeka klasówka z chemii, z fizyki (materiał z ostatniego półrocza = tona wzrorów i w związku z tym zadań, których nie umiem rozwiązać) Brutusususku, HELP!, poprawa z francuskiego (4- z klasówki mnie nie satysfakcjonuje, gdyż obniża mi średnią z franca..) i klasówka "teraźniejsza" z franca (byłoby dobrze, gdybym napisała na 5..). Także chyba powinnam już siadać do książek..:/ Oby przeżyć następny tydzień.. potem już będzie chciało mi się żyć.

Karina

Ja sobie dziś zaliczyłam na 5 ćwiczenia z cywila Very Happy

Dodatkowo w związku ze zdanym egzaminem z karnego, ćwiczenia mam zaliczone z automatu Smile

Tak więc zostały mi do końca tego roku 2 egzaminy Very Happy

(w tym jedna kobyła- 700 stron na blache :/). Cały czas sobie wmawiam, że dam rade, ale co usiade do ksiażki to wszystkie znaki na niebie i ziemi mówia coś innego :/ Ale cóż, żyć trza dalej Smile

polajda

jest ktoś dobry z francuskiego i chciałby mi pomóc w opisie dnia????? Very Happy

Kuncyfuna

Jeżeli jeszcze aktualne, to ja chyba mogę trochę pomóc. Tzn, to zależy co chcesz napisać. Z francuza jestem taka średnia, ale akurat ostatnio przerabialiśmy tego typu tematy i na podstawie książki chyba byłabym w stanie jakoś pomóc. Zależy tylko, jak szybko odpiszesz, bo pewnie niedługo będę szła spać.

Btw, jaką książkę masz? ;> Jeśli "Taxi" to tam mozna napisać na podstawie tekstów w książce. Tak jest najłatwiej i jest pewność, że będzie w miarę poprawnie.