Teatr Muzyczny CAPITOL

Draco Maleficium

Okazuje się, że mi jednak również udało się nagrać, chociaż nie w całości i pewnie z dziwnymi dodatkami, w stylu pasku głośności i opcji "snooze" widocznej na ekranie XD

Oglądałam "Śmierdź" wczoraj w nocy i... jestem rozczarowana, nawet dosyć mocno. Nie trafiło to do mnie, wręcz poczułam się znudzona i po paru scenach oglądałam dalej tylko i wyłącznie na siłę, z nadzieją, że "może się rozkręci". Zespół, który w innych produkcjach, jakie widziałam, sprawdzał się świetnie, tutaj... no, sprawdził się mniej świetnie, to powinno wystarczyć Wink

Ja wiem, że to miał być pastisz, groteska i tak dalej, ale albo jestem za głupia, żeby to wszystko należycie zrozumieć i docenić, albo po prostu zabrakło tej produkcji spójności, zamierzenia, myśli przewodniej, polotu, wreszcie - prowadzenia. Oglądając "Śmierdź" miałam wrażenie, że wszystko postawiono na formę, środek wyrazu, i zapomniano jednocześnie, co ten środek wyrazu miał osiągnąć. W efekcie nie śmieszyło mnie nic, miałam kłopoty z podążaniem za tokiem spektaklu i chociaż doceniałam, jak i wszędzie, Studniaka, Bognę Woźniak, braci Kamińskich i innych, tak tutaj jednak nie wystarczyło to, żeby w moich oczach podnieść wartość artystyczną całości, która była mało przekonująca.

Kuncyfuna

Ze strony Capitolu:

""Operetka" w drodze do USA

"Operetka" w reżyserii Michała Zadary i z muzyką Leszka Możdżera została zaproszona na Philadelphia Live Arts Festival .

Na razie w drodze do Stanów jest statek, wiozący dekoracje i kostiumy do spektaklu. Ekipa realizatorów dołączy później: od 10 do 13 września zagramy 5 przedstawień w filadelfijskim The Wilma Theater. Live Arts jest festiwalem o trzynastoletniej już historii - co roku organizatorzy sprowadzają do Filadelfii kilkanaście najlepszych spektakli teatralnych, tanecznych i muzycznych z całego świata. Operetka została zaproszona do udziału w nurcie głównym przeglądu, czyli Live Arts. Na całość filadelfijskiego festiwalu składa się jeszcze Philly Fringe, wzorowany na edynburskim nurt otwarty. "

EDIT: [link widoczny dla zalogowanych] - artykuł na temat "Operetki" granej w Stanach.

Kuncyfuna

[link widoczny dla zalogowanych] - Konrad Imiela krótko o historii Capitolu.

Ja też chcę na próbę Idioty! :/

EDIT: Relacja z sobotniego zwiedzania Capitolu w Gazecie Wyborczej - [link widoczny dla zalogowanych]

Mateuo

Capitol zamknięty przez 3 i pół roku... oja. Shocked

Kuncyfuna

Zastanawiam się, jak oni to sobie wyobrażają... Granie spektakli w namiocie jeszcze jakoś jestem w stanie sobie wyobrazić (chociaż łatwo raczej nie będą mieli...), ale jak mają zamiar przygotowywać premiery?

Kuncyfuna

Obejrzałam wczoraj Śmierdzia, pierwszy raz w całości, i w sumie moje odczucia są podobne do Draco. Było parę fajnych tekstów, parę fajnych scen (popisowa scena Bogny pod koniec, piosenka o zeszyciku), jednak w całości brakowało mi jakiejś spójności i konsekwencji. Większość żartów też nie za bardzo mnie rozśmieszyła. Aktorzy w swoich rolach sprawdzili się bardzo dobrze (Bogna ze swoim śmiechem, Studniak, Kamińscy, Agnieszka Bogdan, Justyna Szafran), jednak coś mi tam nie pasowało i czegoś mi brakowało. Mam świadomość o co głównie chodziło twórcom, że miał być pastiż, jednak nie za bardzo to do mnie trafiło. Parę osobnych scen było naprawdę dobrych, ale podczas wielu innych czekałam, aż przejdą dalej. "Wiatry z mózgu" z całym swoim absurdem bardzo mi pasowały, "Śmierdź" dużo mniej..

Kuncyfuna

...to pierwszą wizytę w Capitolu mam już za sobą Smile

Teatr z zewnątrz wydaje się być mało reprezentacyjny i malutki. W sumie wygląda trochę tandetnie - migające lampki, etc. Jednak nie da się go nie zauważyć i to jest duży plus. Scena jest dosyć mała, ale jak widać temu zespołowi większa chyba nie jest potrzebna Smile

Widownia nie jest za duża i nie za mała. Siedzenia są wygodne, a i miejsca na nóżki (oraz torebkę i zakupy Smile

) jest całkiem sporo. Jedyny minus to bardzo mały spadek widowni.. Jest właściwie minimalny, więc czasami trzeba było się wyginać, żeby zobaczyć twarze aktorów. Ogólnie budynek jest przytulny, przy kasach wiszą ogromne, GENIALNE (!!), zdjęcia aktorów (Karina ma aparacie, to może wrzuci gdzieś...). Poza tym jest kawiarenka, w której również są zdjęcia aktorów, zdjęcia ze spektakli i różne inne rzeczy, np. kostiumy podwieszone pod sufitem. Poza tym jest mała scenka, na której często się coś dzieje. Tak więc jest przytulnie i milutko. Wnioskując po kolejce do łazienki, jaka była po spektaklu, sądzę iż toalet jest za mało Smile

(...jak zobaczyłam kolejkę to wymiękłam i zrezygnowałam Smile

) ...ale jest sklepik, całkiem porządnie wyposażony, a i ceny wielce przystępne. I panie miłe. Bomba Smile

We foyer wiszą zdjęcia ze spektakli granych obecnie i pod zdjęciem z "Opery..." tablica, że dostał główną nagrodę na Festiwalu. Mimo tego, że sam teatr nie jest specjalnie piękny, ani wypasiony to ma fajny klimacik. I dobrą rzeczą są reklamy spektakli na afiszu, przed każdym przedstawieniem.

...a w samym Wrocławiu peeełno reklam Idioty. I teatralny krasnal (jeden z wielu krasnali we Wrocławiu) jest wielce ucieszny.

Karina

Capitolowa atmosfera bardzo przypadła mi do gustu. Budynek z zewnątrz nie wyglada zbyt ciekawie, za to nadrabia wnętrzem. Najpierw mieliśmy okazję spędzić trochę czasu w kafejce- super klimacik, czarno-szare ściany, zdjecia, stroje. Nawet jak kiedyś będe we Wrocku bez podtekstu musicalowego, to chętnie tam wstąpię Smile

We foyer bosko prezentują się foty artystów- myśle, że inne teatry powinny podchwycić ten pomysł Smile

No i sklepik- co prawda do teatru idziemy na spektakl, ale fajnie mieć z niego jakąs pamiątkę Smile

No i wspomniane przez Kunc fotki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT poprawiłam Smile

Kuncyfuna

Parę Capitolowych newsów:

1) 3 listopada na Małej Scenie odbędzie się premiera autorskiego spektaklu Sambora Dudzińskiego "Król duch twój" inspirowana poematem Juliusza Słowackiego "Król duch"

2) W poniedziałkowym (26.10) spektaklu Teatru TV pt.: "Gry operacyjne" w głównej roli wystąpi Konrad Imiela.

3) Rozszaleli się z płytami, czyli niedługo wydana zostanie płyta z utworami ze spektaklu z piosenkami Kurta Weilla "Ojcom i matkom wbrew" (występują: Bogna Woźniak, Cezary Studniak i Konrad Imiela). Spektakl ten składa się w dużej mierze z utowrów z "Opery za trzy grosze", ale nie tylko Smile

Na stronie można posłuchać jednego z nich..

Beep