Łukasz Dziedzic

magnez

w wampirach oglądałam nie dawno
bardzo fajny, bardzo

ola

i to chyba jego najlepsza rola... nie widziałam ale tak sugerując się wszelkimi nagraniami... zwłaszcza tymi co nam udostępnił życzliwy.. rewelacyjny jest Łukasz tam.

Dosia

Zgadzam się w Tańcu Wampirów chyba był fenomenalnym po tym co widziałam na YT czy słuchałam w domu płyty..
Ale jego mocny głos robi wielkie wrażenie Very Happy

Kuncyfuna

Ja w tej chwili nie umiem powiedzieć która rola najlepsza. Właściwie ciężko porównać takiego Krolocka, do Franka czy Zegara. No ale Dziadkowy Krolock to rzeczywiście było COŚ. Ten mrok bił od niego na kilometr i tą rolą Łukasz zrobił na mnie ogromniaste wrażenie. No po prostu niesamowity był i chyba nigdy nie zapomnę momentu przed "Umarł Bóg". Naprawdę, bardzo wiele bym dała, żeby móc zobaczyć Łukasza w tej roli jeszcze raz.

Draco Maleficium

Wiecie... nie wiem, czy Krolock to jego najlepsza rola. Z pewnością był fenomenalny, ale teraz nie mogę się zdecydować, w jakiej odsłonie podobał mi się najbardziej. Fantastyczny Francesco, absolutnie rewelacyjny Cogsworth, liczę ciągle na Perczyka, Niewidomym na Gwiazdce był takim, że cud-miód... Nie wiem, nie potrafiłabym wybrać. Co sprawia, że tylko bardziej go uwielbiam i czekam na jeszcze więcej.

Kuncyfuna

No właśnie... Jego Krolock wbił mnie w siedzonko, jego Zegar powoduje, że tarzam się ze śmiechu, podobnie "Tejk e czens, tejk e czens", Niewidomy & Gibanko sprawia, że mam zaciesz na twarzy, a Franek... Franek to inna kategoria i nie umiem powiedzieć co ze mną robi. Jedno jest pewne, tych wcieleń Dziadka nie da się porównać i nie zamierzam tego robić.

Matko.. jak ja się cieszę, że Łukasz uciekł z Romy!

Dosia

Za dzisiejszego Franka bije brawa na stojąco ! Aktorstwo wokal pierwsza klasa ! Smile

polajda

był rewelacyjny dzisiaj ! Wink

naprawdę szacuneczek za rolę Francesca... duży szacuneczek Wink

lifaen

dzisiaj we francescu dość mi się podobał.świetnie wciela się w rolę francesca,ma super głos... Smile

Kuncyfuna

A ja uważam, że dzisiaj Dziadu mial jeden z mniej-fajnych spektakli. Może mam zbyt duże wymagania, ale po marcowym GENIALNYM Franku, Łukasz sobie trochę podwyższył poprzeczkę i taki zwykły Franek już mi nie wystarcza. Dzisiaj było trochę nierówno, ale ostatnie 3-4 stacje Drogi REWELACYJNEEE!!!