Spekulacje obsadowe

Kuncyfuna · Wysłany: Nie 20:06, 01 Mar 2009 Temat postu:

Na mnie zawsze działa głos Michała - Dziadowy często, ale są momenty, w których nie za bardzo mi się podoba. Kocur ma śliczne końcówki zawsze.. Takie dźwięczne. No po prostu jego glos idealnie pasuje do tej muzyki, tak jak Deskiewicza czy Gregora. Jak dla mnie ta trójca + Richter najładniej brzmią w tym spektalu.

A co do mimiki. Akurat moim zdaniem to jest jeden z ważniejszych rzeczy w Kocurowym Franku. To co on robi z twarzą... W czasie potrafi tyle wyrazić samą miną, no i gestami w ogóle się nie odzywając ("chcę odbudować kościółek Św. Damiana"). I chyba właśnie takich rzeczy mi brakuje u Dziada. U Kocura zawsze jest pełno takich malutkich szczególików, jakiś uśmiech, spojrzenie, wystawienie języka.. Do tego Kocurowy głos i Franek dla mnie idealny.

Findurka · Wysłany: Nie 20:09, 01 Mar 2009 Temat postu:

Po prostu jest obłędna, więc czemu o tym nie pisać? Wink

Oczywiście, że nie tylko mimika Franka nam czyni, ale Kocurowego, jak dla mnie, przede wszystkim.
A Dziadu większość emocji potrafi świetnie oddać głosem, za co właśnie Go tak uwielbiam. Aktorsko jest gorszy, przyznaję, chociaż w piątkowej Drodze pokazał się z najlepszej strony.

ola · Wysłany: Nie 20:11, 01 Mar 2009 Temat postu:

a mi się nie podobało te trzymanie się za głowę przez cała stacje prawie w piątek..

Kuncyfuna · Wysłany: Nie 20:13, 01 Mar 2009 Temat postu:

W Drodze do niedawna było tak, że Kocur, który ogolnie jest szalonym Frankiem, trochę się uspokajał, za to Dziadek - cichutki jako Franek - nagle zaczynał szaleć. We wczorajszej Drodze Kocur tak szalał, że w tej chwili nie wiem, którego wolę w tej scenie (wcześniej akurat tutaj wolałam Dziadka).
U Kocura oglądając same zdjęcia z Franka, można bardzo wiele wyczytać. No widać na nich wszystko. I na spektaklu jest tak samo. Wystarczy, że spojrzy na Klarę, Pikę, Ojca czy nawet zwyczajnie przed siebie w "Idźmy głosić" i w tym spojrzeniu kryje się wszystko.

Mateuo · Wysłany: Nie 20:19, 01 Mar 2009 Temat postu:

Mówicie, że Ania w Skowronku była w piątek ironiczna... Ja to zupełnie inaczej odebrałem. Powiem więcej... nie rozumiem o co Wam chodzi z tą ironią Razz

Otóż ja widziałem to tak, jakby ona była jakby naćpana z nerwów... Tak jakby miała zaraz zemdleć albo i dostać ataku serca.

Wytłumaczcie, proszę, o jakiej ironii mówicie. Smile

Findurka · Wysłany: Nie 20:27, 01 Mar 2009 Temat postu:

Coraz bardziej żałuję, że wczoraj nie byłam.
Zwróciło moją uwagę spadanie z huśtawki ^^ Kocur zwala się z niej natychmiast po zakończeniu Drogi, a Dziadu dopiero, jak na scenie robi się pusto i ciemno. I zastanawiam się, dlaczego właśnie tak. Upadek Kocura jest bardziej naturalny, i w pierwszym momencie przeszkadzało mi to zwlekanie w przypadku Łukasza. Ale po piątkowym już nie, bo dorobiłam sobie teorię. Razz

Franek- Łukasz omdlewa, a wraz z omdleniem odpływają wszystkie dręczące go przed chwilą wizje. I ta scena robi się jakby zapisem stanu świadomości Franciszka.

Draco Maleficium · Wysłany: Nie 20:34, 01 Mar 2009 Temat postu:

Ja nie mogę czytać tego tematu, bo mi tak ciśnienie skacze, że chyba zaraz trzeba będzie wzywać pogotowie ratunkowe Razz

Nie zgadzam się właściwie prawie ze wszystkim, co tu jest teraz napisane. Ale postaram się nie kłócić. W końcu moje spostrzeżenia mogą być już out of date... Crying or Very sad

Kuncyfuna · Wysłany: Nie 20:37, 01 Mar 2009 Temat postu:

Ja się nigdy nie zastanawiałam nad tym, dlaczego Franki spadają w różnych momentach. Ba.. w sumie nigdy nie zwracałam na to uwagi.

A co do Ani.. Mateł, możesz dokładniej powiedzieć, jak Ty to widziałeś? Bo póki co, ja nie bardzo wiem o co Ci chodzi, a chciałabym.. Smile

Findurka · Wysłany: Nie 20:58, 01 Mar 2009 Temat postu:

Dracze, z czym się tak bardzo nie zgadzasz?

Mateuo · Wysłany: Nie 20:59, 01 Mar 2009 Temat postu:

No ironia kojarzy mi się z czymś robionym specjalnie, a ja odebrałem to zupełnie inaczej... Jak dla mnie ona była przerażona, zła, smutna... tak jak zmęczony kierowca widzi rzeczy, których nie ma, to ona zachowywała się jak naćpana...