Huśtawki nastrojów

Enid

Hej, mój tata też ma bo Very Happy

Znaczy, aikido? Jak aikido, to w Trójmieście jest tego duuużo, Findurko. A mówiłaś że nie ma nic.

Findurka

Nie aikido tylko konigun, jeden ze stylów ninjutsu. Jeśli zaś chodzi o bo, to jestem mocno początkująca :/ ale to się zmieni, mam nadzieję.

Oglądam sobie filmiki z treningów, którąś tam powtórkę jak Bartek łamie Przemkowi nos kopnięciem, pierwsze spotkanie Tomka z sansetsukonem (oj, bolało!), te wszystkie sparingi, wywrotki, fire kata i powoli się nakręcam. ^^

Draco Maleficium

Jak łatwo zmienia się nastrój... Właśnie przed chwilą zebrałam się w sobie i napisałam pożegnalną notkę na blogu, który był częścią mnie i tym lepszym domem przez tak długi czas, że właściwie sama nie mogę uwierzyć, że to już tyle lat (LAT!). I jest mi tak niewymownie smutno, że nawet nie płaczę... Tylko przed chwilą gapiłam się w ścianę przez dobre 15 minut.

Ale jednak dobrze wiedzieć, że moja wyobraźnia i małe miejsce, które wykreowałam, okazało się tak ważne dla innych ludzi, że naprawdę je pokochali. To takie... dziwne, niesamowite uczucie.

Vi ^^

Czeka na mnie lekturka (Antygona, a przed nią mit o Edypie), przygotowanie się do sprawdzianu z matmy (który jest w poniedziałek), odrobienie lekcji, wykucie się miliona słówek z angola, a mimo to mam cudowny, wręcz bajeczny humor.

PS. Nie wiedziałam że w powyżej łokci też można mieć zakwasy ^^ (dziś była siatka na wuefie ; ))).

Enid

Antygona jest fantastyczna, na pewno ci się spodoba.
Ja obejrzę Człowieka słonia do którego przymierzam się od dwóch tygodni. Albo kopsnę sobie Amelkę.

Kuncyfuna

A ja jestem z siebie dumna, bo chyba pierwszy raz od około roku się uczyłam (oczywiście o ile nie liczymy "nauki" na przerwach i robienia ściąg Smile

) i muszę przyznać, że nawet nie bolało. No ale nie mam za sobą nawet połowy więc zobaczyymy.. A teraz mam zamiar oblecieć wszystkie fora i przez najbliższe przynajmniej 20 minut poleniuchować Smile

wilhelmina

A mnie dziś nastrój dopisuje Smile

Pogoda swietna (tzn, nie jest gorąco i niebo jest pochmurne Very Happy

), nawet się wyspałam, przyszła przesyłka minerałów, na które tak dlugo wyczekiwalam, i z których tak bardzo sie cieszę Smile

I pomimo tego, ze wisi nade mną egzamin z hiszpańskiego, do którego powinnam się codziennie uczyć kilka godzin (a tego nie robię), nic mi nie popsuje humoru Very Happy

haha. energia mnie nawet rozpiera, pomimo tego, że stawy mam jak 70 letnia staruszka (z powodu leków Sad

). dawno nie miałam takiego humoru Smile

tamara_elle

Dla mnie doba jest stanowczo za krótka. Wciąż brakuje mi czasu na zrobienie tego, nauczenie się czegoś innego, choć ostatnio prawie wogóle nie siedzę w komputerze... Dodatkowo wczoraj odrabialiśmy 10 listopada, więc dzień w szkole... Nie wiem nie wiem i jeszcze raz nie wiem jak ze wszystkim się wyrobie!! :O:O:O

Draco Maleficium

Obudziłam się dzisiaj po naprawdę pięęęknym śnie (którego chyba wolę jednak nie opisywać, aczkolwiek z Baduszkową ma sporo wspólnego) z przeświadczeniem, że oto mam Zły Dzień. Wszystko mnie drażni, walizka za mała, mama mi co chwila z czymś brzęczy nad uchem, pogoda nie taka, dajcie mi wszyscy święty spokój. Może mi przejdzie. Oby. Ale póki co mam ochotę zamknąć się w pokoju i już z niego nie wychodzić w obawie, że za chwilę mogę zacząć wrzeszczeć.

Findurka

Musi przejść, bo to zdecydowanie nie wygląda na Twój naturalny stan Smile

mi niestety w podobnym nastroju minęła sobota, powiem tylko ze nie zdarzyło mi się ryczeć od zakończenia szkoły i już to nadrobiłam. A później wyszedł ze mnie Hyde i zraziłam do siebie poznanego poprzedniego dnia człowieka. W sumie nawet tego nie żałuję. Ach, i w końcu wróciła moja pani Wena!!! Very Happy

Wystarczyło odnaleźć w odchłaniach szuflady ostatnie chyba już, niezniszczone piórko (bo prawie nieużywane, nie lubiłam go nigdy: takie kapryśne jest, trudne w obsłudze i zużywa za dużo tuszu) i zacząć bazgrać, a wyszedł dawno już zamówiony obrazek. Portretowanemu też się spodobał, więc jestem przeszczęśliwa i zaraz zabieram sie za drugi. Nic tak nie karmi Weny jak garść przesadzonych komplementów Razz

Moze później nawet jakiś Franek-Kocurek się wyprodukuje, kto wie...