Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Upiór w operze
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Musicale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mateuo
KMTM


Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 2853
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ustka/Słupsk

PostWysłany: Nie 19:11, 25 Sty 2009    Temat postu:

A ja powiem tak... podobało mi się, ale nie było takie WOW na jakie się spodziewałem... wiecie ROMA, Warszawa itp. Razz ale naprawdę przez trochę czasu mnie nosiło później po tym Upiorze i chciałbym zobaczyć jeszcze raz, ale na liście spektakli pod względem zrobionego na mnie wrażenia raczej znajduje się on w środku... może i dolnym środku Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nwalme



Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:08, 25 Sty 2009    Temat postu:

Findurka napisał:
Nwalme, a może napisz coś więcej o swoich wrażeniach, co? Naprawdę jestem ciekawa Twoich spostrzeżeń. Byłoby nudno, gdyby wszyscy mieli takie samo zdanie Wink



Ja rozumiem, że możecie mnie nazwać laikiem, bo takie określenie zdaje się już tu padło. Ok, macie prawo. Faktycznie specjalistką w kwestii musicali nie jestem, bo za dużo to ich nie widziałam Smile

Ale Upiór mi się zwyczajnie podobał. Fajnie przełożyli angielskie teksty na nasze, stroje aktorów też jakoś specjalnie nie odbiegały od mojego wyobrażenia. Na grze aktorskiej się nie znam, jak dla mnie było super. Może poza Raulem, który chwilami był nudnawy i Christine momentami, ale to szczegół Smile Uważam, że świetnie rozwiązano niektóre kwestie "techniczne", np. wędrówka przez podziemia Upiora i Christine. Jak już powiedziałam - nie jest sztuką stworzyć przedstawienie od nowa, ale przenieść jaki spektakl na deski niedużej Romy. Poza tym, z tego co czytałam sam A.L.Webber stwierdził, że nasza wersja jest jedną z lepszych, więc nie tylko mi się podobało Smile

Poza tym, moją miłość do Romy można porównać z tą do twórczości Chmielewskiej, czyli z całym dobrodziejstwem inwentarza, na niedociągnięcia czy mało istotne szczegóły nie zwracam po prostu uwagi Smile

A tak w ogóle moim idolem w kwestii musicali jest "Taniec Wampirów". Niestety nie miałam okazji zobaczyć Crying or Very sad ale soundtrack znam co do taktu Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Czw 19:28, 29 Sty 2009    Temat postu:

.... Komentarz pod nagraniem UwO w wyk Damiana z pokazu WAMu.

"(...)ale na 100% ten Aleksander do pięt nie dorasta Łukaszowi..
ale spoko. o gustach sie nie dyskutuje ^^
ej a zagrobelny to wogóle występuje? bo dużo słyszalam ale nie ma go na rzadnych nagraniach na youtube i na stronie teatru roma tez nie ma fotek z nim z wystepu..kurde.. wolalabym jego ogladac niz tego aleksandra.. a ostatnio jak bylam byl ten aleksander.. ;/ "


Dodam tylko, że komentarz był napisany tydzieó temu. I oto, co Roma (jak i sam Łukasz) robią biednym fankom Zagro. Z resztą... dziewczyna teraz powinna się obawiać o swoje życie, bo jakby Damian ją spotkał, to wolę nie myśleć, co by jej powiedział. Może, że jest PODWÓJNIE TENDENCYJNA.

Btw.. ta to rzeczywiście jest tendencyjna xP No chyba, że Damian jej się tak podobał, że stwierdziła, że gorzej być nie może, ale jednak bardziej obstawiam ślepą miłość do Łukasza.


Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Czw 19:29, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Anatewki

PostWysłany: Czw 19:45, 29 Sty 2009    Temat postu:

Ach... nie ma to jak bycie zaślepionym fangirlem w wieku młodszym xD

A teraz coś równie wesołego, coby się oderwać od TM Roma:
[link widoczny dla zalogowanych] - Sarah Brightman i Steve Harley w teledysku promującym spektakl przed jego prapremierą. Ten pan miał grać pierwotnie Phantoma. To ja już wolę Crawforda...

A tu, wiele lat później, na koncercie z okazji urodzin Webbera:
[link widoczny dla zalogowanych]. Też wesoło Wink

Jeszcze jedna ciekawostka:
[link widoczny dla zalogowanych] jak wygląda dzień z życia londyńskiego Upiora. Bardzo przyjemna rzecz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Wto 18:30, 03 Lut 2009    Temat postu:

MAMOOOOOOOOOOOOO!!!! Nie, no błagam!!! Za jakie grzechy?!!!

Tabelka z obsadą na moim Upiorze prezentuje się tak:
* Eryk - Damian Aleksander
* Christine - Paulina Janczak
* Raoul - Marcin Mroziński
* Carlotta - Barbara Melzer
* Madame Giry - Katarzyna Walczak
* Meg Giry - Ida Nowakowska
* Gilles André - Wojciech Dmochowski
* Richard Firmin - Grzegorz Pierczyński
* Ubaldo Piangi - Zbigniew Ślarzyński
* Joseph Buquet - Jacek Lenartowicz
* Monsieur Reyer - Wojciech Socha
* Monsieur Lefevre - Krzysztof Cybiński

...czyli chyba gorszej obsady mieć nie mogę. Damiana nie zdzierżę, Marcina też wolałabym już nie oglądać (z resztą chcę zobaczyć w końcu jakiegoś innego Raoula), Paulina też średnio mi odpowiada, Basia Melzer nie bardzo mi się podoba (wolałabym zobaczyć znowu Anię albo po raz pierwszy Monikę), Idę widziałam 2 razy i chcę inną Meg, Grześka lubię, ale chcę W KOŃCU Szydła (!!! Sad ) i nie ma Strymy. Jedyne, co mi pasuje to Dmochu... i Kasia Walczak. Jeszcze niech się okaże, że nie będzie Jasia w Il Muto, to w ogóle się chyba załamię i wyjdę z tego Upiora z płaczem RazzP

Błagam, niech ta cholerna tabelka w 99% kłamie, bo chyba rozniosę COŚ!!!! SadSadSad KillerTwisted EvilKiller

...a myślałam, że już nie mogę mieć większego pecha do obsady niż odnośnie Kotów i RTT :/Sad


Ostatnio zmieniony przez Kuncyfuna dnia Wto 18:35, 03 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolinka



Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 22:04, 05 Lut 2009    Temat postu:

Wczoraj wróciłam z Warszawy i w końcu udało mi się (w sumie przypadkiem) trafić do Romy. Oczywiście kiedy udało mi się dostać bilet skrupulatnie wieczorem przeczytałam 20 stron waszych postów. Ok, czyli wszystko jasne nastawiłam się na "będzie słabo" ale to nic nie szkodzi bo właśnie obejrzałam ładne "Jezioro..." zachwycające "Nabucco" a czeka mnie jeszcze "Romeo i Julia" w TWiON więc nic się nie stanie.
Okazuje się jednak, że w takim właśnie zestawieniu upiór staje się całkiem przyzwoity.

Powiem tak : Komercyjny sukces! Faktyczne musical w dzisiejszych czasach to nie jest wielka sztuka ani żadna wysoka kultura.
Co prawda to prawda jeśli istnieje lista rzeczy jakie można dodatkowo pokazać na scenie aby przyciągnąć widza(każdego) - Roma wykorzystała chyba wszystkie podpunkty. Niezgrabnie i niedyskretnie, ale skutecznie.
Trochę to przykre, że to ciągle jest teatr a jednak już trochę jak kino. (Jedyne co mnie cieszy to to, że wycieczki klasowe trochę się wynudziły - czyli iskierka nadzieji że to co kochamy pozostanie jeszcze przez chwile sztuką ale nie dla wszystkich).
Pomimo wszystkich moich wątpliwości i "sztuka nie sztuka" - Ja bawiłam się świetnie! Dużo kolorów, materiałów, muzyka wpada w ucho, wszyscy uśmiechnięci, Wszystko się rusza ,kręci, tańczy. Małe ruchome elementy i gadżety przykuwają wzrok i czuję się że "tak, w końcu mogę odpocząć i popatrzeć na coś kolorowego". Historia jaka jest wszyscy wiemy - piękna, chwytliwa, wzruszająca. To wystarczy. Aktorzy starają się ze wszystkich sił, nieważne.
Wiem, wiem - zwracam uwagę głównie na taniec... nie zawiodłam się. Dziewczęta w większości po szkołach baletowych, lub w trakcie. Stopy i kolana wykręcone, ładnie prowadzone ręcę i utrzymane pozy. Nie było żadnych profanacji, nie było to też na wysokim poziomie, ale swoje możliwości wykorzystały całkowicie bez zbędnego udawania baletnic.
Jedyne co mi się nie podobało to kiedy Madame Giry mówi "Co to było za port de bras, okropne rond de jambs" - heh; słaba uwaga jak na spektakl.
Ale nie jesteśmy na forum baletowym ;p

Damian Aleksander - jest troszkę okrąglutki co sprawia że go nieco "cieplutkim" i bardzo się wczuwa co czasem jest groteskowe. Nie rozumiem jednak waszego "beznadziejnie".

Paulina Janczak - hmm... tu faktycznie można się nieco przyczepić do wokalu. Wyraźnie zmiękczała samogłoski; jej śpiew przez to stawał się bardzo infantylny, czasem mnie to drażniło. Poza tym ładna dziewczyna i przekonała mnie swoją naiwnością.

Piotr Domalewski - Tu nie mam się do czego przyczepić ale też bez zachwytów; fajny i bardzo ładny chłopak o miłym głosie.

Anna Gigiel - Chyba najbardziej mi się podobała, super bawiła się swoim głosem, który z resztą ma całkiem niezłe możliwości. Zmanierowana wiecznie niezadowolona panna która pięknie prezentuje się w sukniach pełnych przepychu - fantastyczny makijaż!

Kamila Szmyt - Ładnie się prezentowała, niestaty widać było braki wykszatłcenia baletowego na tle koleżanek. Wokalnie za to jak na swój wiek całkiem nieźle. Przyjemnie się ją oglądało.

Tak jak mówiłam, ja bawiłam się świetnie. Idealny przerywnik pomiędzy klasycznym baletem a operą Verdiego.
Miły dla oka. Jeśli chodzi o ilość bajerów i gadżetów to było ich aż do zemdlenia, ale tego też czasem widzowi potrzeba.
Bez większych uniesień, ale jestem zadowolona. Jeśli będzie okazja to chętnie się wybiore jeszcze raz.

Aha, przyznam się jeszcze do czegoś, słucham sobie muzyki ze spektaklu i nie wsłuchując się specjalnie relaksuję się przy niej, jakakolwiek ona by nie była.
Kiedy mam ochote na coś ambitnego to puszczam sobie Czajkowskiego, albo Pucciniego.

A moja rada to : podchodźmy do musicalu z trochę większym dystansem... To sztuka czysto rozrywkowa, ale to od nas zależy czy to dalej s z t u k a ....


Ostatnio zmieniony przez Karolinka dnia Czw 22:08, 05 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Czw 22:17, 05 Lut 2009    Temat postu:

Karolinka napisał:
A moja rada to : podchodźmy do musicalu z trochę większym dystansem... To sztuka czysto rozrywkowa, ale to od nas zależy czy to dalej s z t u k a ....


I właśnie tutaj jest dla mnie największy problem. Rozumiem Twoje wrażenia. Wiadomo, każdy ma inny gust, także nie mam zamiaru podważać Twojego zdania. Tyle, że dla mnie Upiór to obrazek. Wprawdzie bardzo ładny, ale obrazek - nie sztuka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Draco Maleficium
Moderator (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 4374
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Anatewki

PostWysłany: Pią 22:20, 06 Lut 2009    Temat postu:

Żeby nie pisać o rzeczach dla mnie przykrych, napiszę o czymś przyjemnym (mniej więcej). Jeszcze tego tutaj nie było, więc wstawiam:

"Behind the mask" - czyli baaaaardzo ciekawy dokument o powstawaniu musicalu Webbera. Dalsze części w odnośnikach. Serdecznie polecam, można dowiedzieć się naprawdę interesujących rzeczy o kulisach, skandalach, kłótniach i aferach towarzyszących powstawaniu "Upiora."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Satka



Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:28, 07 Lut 2009    Temat postu:

Uwielbiam "Behind the mask"! Naprawdę, obejrzyjcie koniecznie. Szkoda, że praktycznie nie ma nic o Stevie Bartonie. Ale za to jest dużo mojego guru MC, który pięknie mówi o swojej wielkiej roli:-),
poza tym można usłyszeć opowieści ludzi z pierwszej obsady, dublerki Sary Brightman, ówczesnych krytyków... Materiały zza kulis są bezcenne. No i nieśmiertelne, a jakże prawdziwe 'The phantom is sex on legs!' Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kuncyfuna
Admin (KMTM)


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 6841
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ...z prowincji.

PostWysłany: Sob 13:26, 07 Lut 2009    Temat postu:

Oj, Satko, tą dużą ilością MC nie bardzo mnie zachęciłaś Razz
Gdyby ktoś chcial się zapoznać z wersją replica TU jest wersja Broadwayowska (pozostałe odnośniki obok).
TU kolejne nagranie (Crawford, Barton).
Nagrania może nie są najlepszej jakości, ale myślę że warto się zapoznać, przynajmniej z fragmentami. Żeby sobie porównać co nieco Smile

Wiadomośc tygodnia: usunęli Zagro z obsady na stronie ROMY!! Nie sądziłam, że zrobią to tak szybko...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.teatrmuzycznywgdyni.fora.pl Strona Główna -> Musicale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 20 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1